"Polityka" podala, ze sluchaczka majaca bardzo mala emeryture, regularnie
posyla przekazy na Radio Maryja, w tym jak uda jej sie zaoszczedzic to
nawet 100 zl. Mowi, ze chetnie dalaby cos wnuczkowi, ale wie, ze to co
robi, robi dla niego. Jemu "bedzie sie zylo lepiej" - powiedziala "Polityce".
Ciekawe co mysli o tym wnuczek? Pewnie cieszy sie z zagrozenia nacjonalizmem
i fanatyzmem. Ja podziwiam Rydzyka, udalo mu sie zebrac tylu sluchaczy.
Ale czy nasze lenistwo intelektualne zmusza nas do pozostawienia tego tak
sobie ... Kiedy sie opamietamy, czy znowu wtedy gdy bedzie za pozno? Czy
Polak zawsze musi byc madry dopiero po szkodzie? Przeciez "o. Rydzykykowi
udalo sie wydobyc z Polakow to co w nas najgorszego zebralo sie przez setki
lat!"