"Fakty"

Z JERZYM GIEDROYCIEM rozmawia MAREK SARJUSZ-WOLSKI

 
Miedzyepoka a la carte

FAKTY: Czy jest pan usatysfakcjonowany wyborem, jakiego dokonali Polacy?
JERZY GIEDROYC: Nie.

FAKTY: Dlaczego?
JERZY GIEDROYC: Bo jest zupelnie przypadkowy i nie odzwierciedlajacy sytuacji w Polsce.

FAKTY: Nie sa odosobnione glosy, ze uklad polityczny wreszcie sie ustabilizowal. Podziela pan te opinie?
JERZY GIEDROYC: Nie. AWS jest zbiorem drobnych ugrupowan, ktore miedzy soba walcza i beda walczyc nadal. Przedsmak tego mielismy podczas zenujaco dlugiego czasu tworzenia rzadu.

FAKTY: Co w tym bylo zenujacego?
JERZY GIEDROYC: To, ze przedmiotem sporu nie byly sprawy zasadnicze, lecz stanowiska. Bylismy swiadkami aptekarskiego rozwazania beneficjow dla kazdej z grup, ktore znalazly sie w obozie zwyciezcow.

[...]

FAKTY: Czy pozycja Kosciola w Polsce zmieni sie pod wplywem swobodnego przeplywu ludzi i idei?

JERZY GIEDROYC: Kosciol w Polsce przezywa bardzo ostry kryzys i jest na poczatku poszukiwania wlasnej drogi. Nie dotyczy to tylko Polski, ale w Polsce wyglada najbardziej jaskrawie. Jest to spor, ktory personifikuja fundamentalisci w rodzaju ojca Rydzyka i ksiedza Jankowskiego z jednej strony oraz ksiadz Tischner czy tutejsi Pallotyni z drugiej. Mam nadzieje, ze z tego kryzysu Kosciol wyjdzie obronna reka. Wierze, ze uda sie Kosciolowi wychowac ksiezy o innej mentalnosci.

FAKTY: Innej niz jaka?
JERZY GIEDROYC: Chyba nie musze pana przekonywac, ze nie jestem wielbicielem ojca Rydzyka.

FAKTY: Biskup Pieronek, prezentujacy bardzo otwarte stanowisko, nie cieszy sie podobno popularnoscia wiekszosci hierarchow.
JERZY GIEDROYC: Bardzo wyraznie widac, ze poszczegolni biskupi prowadza wlasna polityke. To jest dowod, ze trwaja poszukiwania, o ktorych mowilem. Wielkim nieszczesciem jest ten Kosciol na dole, myslacy ciasno i ksenofobicznie. Nie chce generalizowac, bo sa znakomici proboszczowie, lecz to dobre wrazenie psuje wiekszosc pazernych ksiezy, ktorzy dbaja jedynie o wlasne interesy finansowe. Jest to zjawisko bardzo niebezpieczne, bo powoduje rosnacy antyklerykalizm. Tymczasem Kosciol ma do odegrania bardzo istotna role wychowawcza. Natomiast powinien raz na zawsze zrezygnowac z dzialalnosci politycznej.

FAKTY: Biskupi zapewniaja, ze juz rezygnuje.
JERZY GIEDROYC: Nie jest to do konca prawda, ale postep jest widoczny. Jeszcze niedawno mielismy do czynienia z bezkompromisowymi atakami na Unie Europejska. Jednak ostatnio kardynal Glemp przyjechal do Brukseli. Byl to z pewnoscia duzy krok naprzod.

FAKTY: Kosciol polski moze zyskac na otwarciu na swiat, czy musi stracic?
JERZY GIEDROYC: To nie w tych kategoriach. Musi sie przeksztalcic. Rola Kosciola jest bardzo duza, tylko musi on znalezc swoje miejsce.

FAKTY: Niektorzy, ujmujac rzecz geograficznie, wskazuja, ze to miejsce jest na Wschodzie.
JERZY GIEDROYC: Och, to jest straszna rzecz! To jest zabojcza sprawa dla polskiego Kosciola. To sa interesy Watykanu, ktory nie od dzisiaj rozwija akcje misyjna na Rosje. Niestety robi to polskimi rekoma. To dostarcza nam niepotrzebnych zadraznien z prawoslawiem, ktore tez wprawdzie przezywa kryzys, ale jest tak zwiazane z narodem rosyjskim, ze jakikolwiek z nim konflikt jest szukaniem konfliktu z Rosja. To sa rzeczy niebezpieczne. Skoro Watykan chce to robic, to niech sie tym zajma Wlosi czy Hiszpanie, ale nie wolno tego robic polskimi rekoma! Polscy ksieza nie powinni mieszac sie do sporow misyjnych.

FAKTY: Czy w Europie XXI wieku mozliwe jest w ogole panstwo wyznaniowe na ksztalt islamskiego fundamentalizmu?
JERZY GIEDROYC: Wydaje sie to malo prawdopodobne, ale takie niebezpieczenstwo wciaz istnieje. Wystarczy popatrzec na Irlandie, gdzie mamy do czynienia z typowa wojna religijna.

FAKTY: W Polsce sa politycy, ktorzy Irlandie stawiaja za wzor.
JERZY GIEDROYC: Ale nawet Irlandia zaakceptowala rozwody. Tymczasem u nas toczy sie zbedna wojna o Konkordat, ktory jest nam zupelnie niepotrzebny, a nawet szkodliwy. Jest tam caly katalog rzeczy nie wyjasnionych czy bardzo drazliwych. Musi pan zwazyc, ze juz w 1938 roku Polska dazyla do wypowiedzenia obowiazujacego Konkordatu z Watykanem. Gdyby nie wybuch wojny, doszloby do tego zapewne w 1940 roku. I nie chcialy tego zadne rzady lewicowe. Wiceministrem oswiecenia publicznego byl ksiadz Zongollowicz. Dyrektorem departamentu wyznan byl Franciszek Potocki. Wszyscy bardzo gorliwi katolicy. Ale stali na stanowisku, ze umowa z Watykanem jest szkodliwa dla naszych interesow panstwowych. Nie widze powodow, dla ktorych teraz mielibysmy ten niedoskonaly Konkordat ratyfikowac. Robienie przypisow do niedoskonalego dokumentu bedzie tylko przyczyna dalszych sporow.

[...]


 Powrot do strony glownej
Powrot do strony - Prasa o Rydzyku

E-mail
 

(C) Marek Klodarczyk