Rodzina Radia Maryja na Jasnej Gorze
Tlum szczelnie wypelnil plac pod jasnogorskim szczytem. Emblematy radia i transparenty wskazywaly kierunki pielgrzymich tras. Przyjechali z calej Polski: z Kalisza i Koszalina, z Suwalk i Rzeszowa, z Opola i Lowicza, a takze Warszawy, Poznania, Wroclawia i dziesiatek innych miejsc, rowniez z zagranicy - byly grupy z Wiednia i Grodna. "Ks. Rydzyku - jestes wspanialy. Radio Maryja - kochamy. Nasza Rodzine pozdrawiamy", "Niech zyje Ojciec Swiety. Niech zyje Ojciec Rydzyk", "Rodzina Radia Maryja zawsze z Toba, ojcze Tadeuszu" - glosily napisy na transparentach, obok ktorych powiewaly bialo-czerwone flagi.
Pielgrzymi powtorzyli zeszloroczny akt intronizacji Chrystusa Krola i zawierzyli Polske w opieke Najswietszej Marii Panny. Wystosowali tez w imieniu 400 tysiecy czlonkow Rodziny Polskiej telegram do Ojca Swietego, zapewniajac, ze modla sie za papieza i "pokornie prosza o jego apostolskie blogoslawienstwo".
- We mszy uczestniczylo okolo 100 tysiecy osob - powiedzial nam ojciec Jan Berny z jasnogorskiego klasztoru paulinow. Wsrod modlacych sie byli arcybiskupi Kazimierz Majdanski i Ignacy Tokarczuk oraz biskupi Stefan Stefanek, Edward Frankowski i Albin Malysiak.
[...]
Elementy polityczne podczas pielgrzymkowych uroczystosci pojawialy
sie sporadycznie. - Jezeli polityka jest troska o dobro ojczyzny, to kto
moglby wam zabronic tej troski? - pytal retorycznie arcybiskup Majdanski.
Wczesniej arcybiskup Tokarczuk wspominal czasy komunizmu, okreslajac je
jako "eksperyment, ktory pokazal, ze nie mozna ladu spolecznego budowac
bez oparcia sie na Bogu". Mowil tez o koniecznosci jednoczenia kontynentu,
ale wylacznie jako Europy ojczyzn.
- Urzednicy z Brukseli maja swiadomosc utopijna - powiedzial hierarcha, okreslajac przychodzaca do Polski z Zachodu "tolerancje bez granic" jako "droge do samobojstwa narodowego". Powiedzial, ze Kosciol i Radio Maryja nie beda wskazywac, na kogo powinni glosowac katolicy w wyborach samorzadowych, niemniej zachecal pielgrzymow do organizowania sie i popierania ludzi im znanych - uczciwych i rzetelnych.
Tylko kilka sposrod dziesiatkow transparentow rozpostartych nad tlumem zawieralo akcenty polityczne. Widoczni byli czlonkowie ZChN oraz niewielkiego Stronnictwo Narodowego i Przymierza Ludowo-Narodowego. Pielgrzymi podpisywali wnioski o referendum w sprawie utrzymania 49 wojewodztw i przeciw powiatom oraz apel do ministra sprawiedliwosci o wprowadzenie zakazu rozpowszechniania pornografii.
Wsrod oficjalnych i witanych przez megafony gosci Rodziny Radia Maryja byli m.in. wicemarszalek Sejmu Stanislaw Zajac, poslowie Jan Maria Jackowski i Jan Lopuszanski (wszyscy trzej ZChN), lider Rodziny Polskiej profesor Piotr Jaroszynski oraz poslanka Janina Kraus z KPN-OP, a takze dwaj prawicowi czlonkowie Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji - Marek Jurek i Jan Szafraniec.
[...]
W stoiskach ustawionych pod walami sprzedawano gadzety Radia Maryja
(kubeczki, koszulki i nalepki z emblematem rozglosni), a takze kasety,
ksiazki, kalendarze i specjalne pielgrzymkowe wydanie "Naszego Dziennika".
- Wydrukowalismy 200 tysiecy egzemplarzy specjalnie na te okazje i chcemy
calosc sprzedac tu, na placu przy klasztorze - powiedzial nam redaktor
naczelny dziennika Artur Gorski. Naklad rozchodzil sie blyskawicznie, jednym
z kolporterow krazacych w tlumie byl Gorski. Do kupowania gazety wielokrotnie
zachecal ojciec Rydzyk, przekonujac, ze "wszyscy Polacy powinni czytac
katolicka prase", ze "trzeba isc odzyskiwac sumienia", a "droga do zrodla
wiedzie pod prad". - Jest kilkaset tysiecy egzemplarzy, co bedzie jezeli
zostanie? Bierzcie dla sasiadow i znajomych - namawial dyrektor torunskiej
rozglosni. [...] Jedyna gazeta wymieniana oprocz "Naszego Dziennika byla
"Niedziela", ktorej redaktor naczelny ksiadz Ireneusz Skubis uczestniczyl
we mszy.
Uczestnicy pielgrzymki byli tez zachecani do odbierania specjalnie przygotowanych trzystu blaszanych tablic informujacych, na jakiej czestotliwosci w danym rejonie nadaje Radio.
Pogoda sprzyjala Rodzinie Radia Maryja, bylo chlodno, deszcz zaczal lekko kropic, gdy uroczystosci mialy sie ku koncowi. - Zawsze mamy wysmienita pogode. Nie bylo dzis spiekoty, Matka Boza zadbala, aby ludzie nie pomdleli - komentowal ojciec Rydzyk.