"Gazeta Wyborcza" - 31.08.1998

Spor oswiecimski wyraza konflikt odmiennych wrazliwosci. W gruncie rzeczy nie chodzi tu jednak o odmiennosc wrazliwosci polskich chrzescijan i Zydow, lecz o dwie fundamentalnie odmienne wrazliwosci obecne wewnatrz polskiego Kosciola. Spor w swej istocie nie dotyczy tego. gdzie ustawiac krzyze, lecz tego. co ten symbol znaczy. Czy krzyz jest wyrazem pokoju, milosierdzia, pokory i milosci blizniego. Czy raczej herbem krucjaty. Po niesubordynacjach ksiedza Jankowskiego i ojca Rydzyka, obok pozakanonicznych przedsiewziec Rodziny Radia Maryja. Akcja oswiecimska stanowi kolejna probe mobilizacji sil do nowej krucjaty. Krucjaty tym razem skierowanej w istocie nie tyle przeciw Zydom, co przeciw laickiemu spoleczenstwu i Kosciolowi modernizujacemu sie w duchu Soboru Watykanskiego II. Na horyzoncie tego sporu coraz wyrazniej widac probe stworzenia integrystycznego Kosciola ludowego dzialajacego niezaleznie od struktur kanonicznych - Kosciola, ktory nie chce sie podporzadkowac ani lokalnym biskupom, ani Prymasowi, ani nawet Radzie Stalej Episkopatu Polski i zdecydowanej wiekszosci polskich biskupow, ktorym duch soborowego dialogu blizszy jest od ducha krucjaty. Gdyby tak rzeczywiscie bylo, zadne rozstrzygniecie nie byloby mozliwe bez osobistego udzialu polskiego Papieza, ktorego autorytetu nawet najbardziej zapalczywi zwolennicy krucjaty wciaz jeszcze nie maja odwagi podwazac.


 Powrot do strony glownej
Powrot do strony - Prasa o Rydzyku

E-mail
 

(C) Marek Klodarczyk