"Gazeta Wyborcza" - dodatek torunski - 27.07.2001
Radni zablokowali inwestycje o. Rydzyka
Na gruncie przy ul. Polnej nie wyrosnie kompleks naukowo-rekreacyjny o. Tadeusza Rydzyka. Glosami SLD i UW torunscy radni nie zgodzili sie na zmiany w planie zagospodarowania tego terenu, otwierajace droge do tej inwestycji.
Byl czwartkowy wieczor, krotko przed 22. - Prosze o imienne glosowanie w tej sprawie - apelowal przed oddaniem glosow radny niezalezny Roman Poltorak, jeden ze zwolennikow projektu o. Rydzyka. - Chce w koncu dowiedziec sie, kto jest prawdziwym Polakiem.
Rajcy nie przychylili sie jednak do tej propozycji i o losach uchwaly o przystapieniu do korekty planu zagospodarowania 23 ha gminnej ziemi przy ul. Polnej (tzw. JAR - od "Jednostka Armii Radzieckiej") decydowali w tradycyjny sposob. Ich aprobata oznaczalaby zmiane funkcji dla tego terenu: z budownictwa mieszkaniowego na "szkolnictwo wyzsze". Wystapila o to Fundacja Nasza Przyszlosc o. Rydzyka, ktora chce postawic w tym miejscu kompleks Centrum Polonia in Tertio Millennio z Wyzsza Szkola Kultury Spolecznej i Medialnej oraz obiektami rekreacyjno- sportowymi. Dyskusja przed glosowaniem byla zaskakujaco krotka. Oprocz Poltoraka przemawiali tylko dwaj przedstawiciele AWS - Bogdan Major i Andrzej Wojciechowski. Wszyscy apelowali o poparcie uchwaly. - Napor mlodziezy do nauki jest tak duzy, ze stworzenie tej szkoly to koniecznosc - twierdzil ten ostatni.
Opozycyjny SLD potraktowal glosowanie jak wyzwanie i na sesje zmobilizowal prawie wszystkich swoich ludzi. Z 21 radnych zabraklo tylko Urszuli Polak. Szef klubu Janusz Borkowski chwalil sie, ze kilka osob sciagal na obrady z wakacyjnego wypoczynku. Wiecej brakow bylo w szeregach AWS: na urlopach sa Maria Skrzypek i Barbara Krolikowska-Ziemkiewicz. W komplecie stawili sie za to unici i radni Przymierza dla Torunia.
Podczas glosowania oczy dziennikarzy i innych rajcow skierowaly sie na klub UW - postawa szesciu radnych byla wielka niewiadoma, a przy rownowadze sil prawicy i lewicy, miala decydowac o wyniku. Wkrotce wszystko stalo sie jasne, bo po wprowadzeniu dyscypliny klubowej az piatka unitow zaglosowala tak jak SLD - czyli przeciw zmianom. Prawica nie miala tylu rak, by przeforsowac wniosek zarzadu. Dodatkowo sale obrad na czas glosowania opuscila Katarzyna Rybicka (PdT), a dotychczasowy entuzjasta projektu o. Rydzyka - wiceprezydent Zdzislaw Bociek (UW) wstrzymal sie! Efekt: tylko 20 glosow za, przy 23 przeciw (tak naprawde oponentow bylo 25, ale komisja skrutacyjna zgubila dwa glosy).
Bezposrednio po rozstrzygnieciu w kuluarach panowaly umiarkowane nastroje. - Wszyscy sa zadowoleni - powiedzial "Gazecie" jeden z radnych prawicy. - My jestesmy czysci, bo glosowalismy "za" a lewica cieszy sie, bo projekt nie przeszedl.
Co dalej z projektem budowy na czesci JAR-u Centrum Polonii? Prawica zapowiada, ze wroci do tematu. - Sa rozne rozwiazania. Miasto moze np. sprzedac o. Rydzykowi ten grunt, a ten po jakims czasie wystapi o zmiane w planie - tlumaczyl "Gazecie zawiedziony wynikiem prezydent Wojciech Grochowski. - Obecna decyzja na pewno wszystko opozni.
Jeszcze czwartkowej nocy o. Rydzyk skrytykowal na antenie Radia Maryja postawe radnych SLD i UW, ktorzy jego zdaniem, byli instruowani przez torunskich poslow tych ugrupowan. Najbardziej dostalo sie unitom, takze wiceprezydentowi Bockowi, ktorego wstrzymanie sie, szef RM zakwalifikowal jako glos przeciw.
DLA "GAZETY" Zdzislaw Bociek
radny UW, wiceprezydent Torunia
Wstrzymalem sie od glosu a to oznacza, ze nie bylem przeciwny wprowadzeniu zmian w planie zagospodarowania tego terenu. Dyscyplina podczas glosowania byla efektem rozmow i konsultacji przeprowadzonych w klubie radnych UW oraz wsrod czlonkow i sympatykow Unii.
DLA "GAZETY" Jerzy Janczarski
radny UW, czlonek zarzadu miasta
Od poczatku nie zgadzalem sie z zasadami, na ktorych mielismy przekazac o. Rydzykowi te ziemie. Mozemy nadal o tym dyskutowac, ale w gre nie wchodzi zadna bonifikata oplat. To komercyjna inwestycja i o. Rydzyk powinien kupic ziemie po cenie rynkowej.
not. dac, caj
caj, dac