"Nowosci" - lokalna gazeta torunska - 14.12.2000

Wielkie emocje towarzyszyly sondzie "Nowosci" w sprawie przekazania terenu dla fundacji ojca Rydzyka

Przyszlosc dzieli

- Jesli ojciec Rydzyk chce budowac szkole, niech wystartuje w przetargu i kupi grunt. Nie wolno przekazywac mu terenu za bezcen - wiele takich opinii uslyszelismy w czasie sondy "Nowosci", w ktorej pytalismy, czy wladze Torunia powinny bez przetargu, z bardzo duza bonifikata, przekazac teren przy ulicy Polnej zwiazanej z Radiem Maryja fundacji "Nasza Przyszlosc". Chce ona tu stworzyc Wyzsza Szkole Kultury Spolecznej i Medialnej. Dzwonili rowniez zwolennicy tego pomyslu, ktorzy oceniali, ze jest to ogromna szansa dla Torunia.

Dzis Rada Miasta miala przyjac stanowisko, ktore pozwoliloby na przekazanie uczelni w uzytkowanie wieczyste 54 hektarow, na ktorych stanie kompleks szkolny. Taka propozycje zlozyl radnym zdominowany przez AWS zarzad Torunia. Prawdopodobnie projekt stanowiska zostanie zdjety z porzadku obrad. Zarzad chce bowiem, by prezes fundacji, ojciec Tadeusz Rydzyk, na spotkaniu z radnymi rzadzacej miastem koalicji AWS-Unia Wolnosci przedstawil szczegoly przedsiewziecia.

Wsrod dzwoniacych do redakcji zdecydowanie przewazali przeciwnicy propozycji. Wielokrotnie padaly slowa: "skandal", "wielkie nieporozumienie". Wielu Czytelnikow apelowalo, zeby fundacje traktowac jak kazdego inwestora, zainteresowanego kupieniem nieruchomosci w Toruniu. Pieniadze ze sprzedazy gruntow w przetargu mozna potem przekazywac na budowe drog, osiedli. Wielu Czytelnikow przypominalo, ze zadluzenie Torunia siega okolo 100 milionow zlotych. Sprzedaz terenu przy Polnej pokrylaby znaczna jego czesc.

Czego brakuje?

- Mam pytanie do zarzadu - czego w Toruniu brakuje: wyzszych szkol, czy tez domow, miejsc pracy, ulic. Jesli wladze nie wiedza, w jakim kierunku powinien isc rozwoj miasta, niech lepiej podadza sie do dymisji. Tylu biednych i bezdomnych ludzi widac na ulicach, a zarzad chce przekazac na korzystnych warunkach ogromny teren, na ktorym powinno powstac osiedle mieszkaniowe. W "Nowosciach", obok artykulu o tej szkole, sa informacje o dlugach Szpitala Miejskiego i obcieciu dotacji na kulture. Torunia nie stac na pomoc dla Radia Maryja, ktore chce wybudowac kolejna, otoczona metalowym plotem, fortece. Jesli wladze chca pokazac prawdziwie chrzescijanski gest z okazji nowego Tysiaclecia, niech przekaza potrzebujacym jakas zapomoge - takie glosy pojawialy sie bardzo czesto.

- Gdy sa takie pomysly, wracaja obawy, ze zmierzamy w kierunku panstwa wyznaniowego - mowi Czytelnik. - Zapewniam, ze na oddaniu gruntow nie skoncza sie oczekiwania fundacji. Potem wystapi zapewne o pomoc w uzbrojeniu terenu i dotacje na budowe szkoly. Pieniadze na to mialyby oczywiscie pochodzic z budzetu miasta.

Pan Jan z Bydgoskiego Przedmiescia nie rozumie wyjasnien magistratu, ze budowa szkoly nie storpeduje planow budowy przy Polnej osiedla mieszkaniowego. Skoro ze 150 ha 90 nadaje sie pod domy, a fundacja chce zajac 54 ha, to zostanie jedynie miejsce na kilka budynkow mieszkalnych. A podkreslil, ze sa one Toruniowi bezwzglednie potrzebne.

- Nie moze byc zgody na jakiekolwiek transakcje z fundacjami. To instytucje, ktore niezwykle trudno kontrolowac. Teren JAR-u powinien byc zaprojektowany pod budownictwo mieszkaniowe, a odpowiednie miejsce trzeba tam zarezerwowac pod kosciol. Wydaje mi sie, ze za tym pomyslem stoi wiceprezydent Janusz Strzesniewski. Te grunty maja mu zapewnic poparcie Radia Maryja przed wyborami parlamentarnymi - przekonywal inny uczestnik sondy.

- Gazety powinny opublikowac dokladny wynik glosowania nad projektem stanowiska. W kolejnych wyborach radni zostana rozliczeni ze swoich prezentow - apelowal Czytelnik.

Pojawialy sie tez prosby, by zorganizowac referendum w tej sprawie. Kilka osob mialo klopoty z zajeciem jednoznacznego stanowiska.

- Jestem za i przeciw. Kolejna uczelnia wyzsza jest potrzebna Toruniowi. Absolutnie nie powinien jej jednak tworzyc ojciec Rydzyk - zaznaczyl Jerzy Hermaszewski.

Szansa w szkole

- Wladze Torunia musza pomoc fundacji w stworzeniu szkoly - Leopold Gibas znalazl sie w gronie kilku zwolennikow oddania gruntow. - Nie sadze, by teren po jednostce Armii Radzieckiej rozwiazal problemy mieszkaniowe w Toruniu. Szkola daje miastu szanse na rozwoj. Pomysl jest atakowany, bo w Toruniu nie ma dobrej woli. Spojrzmy na Bydgoszcz. Tam za Akademia Bydgoska sa wszyscy, niezaleznie od opcji politycznych. Mozna sie z ojcem Rydzykiem nie zgadzac, ale trzeba docenic to, co zrobil. To znakomity organizator i tylko on mogl miec taki pomysl. Pamietajmy tez o ponadczasowosci budowli koscielnych. Przeciez gdyby nie wspaniale katedry i koscioly, nie byloby czego zwiedzac w Europie.

Pomyslu ojcu Rydzykowi gratulowala pani Maria. Wedlug pana Miroslawa z Wrzosow, szkola da szanse na przelamanie dominacji lewicy w mediach. Kilka osob ocenialo, ze przy budowie szkoly znajdzie prace wielu bezrobotnych. Takze potem ta inwestycja rozwiaze klopoty z zatrudnieniem.

- Jestem pod wrazeniem pomyslu - deklarowal pan Michal z osiedla Na Skarpie. - Np. Muzeum Osiagniec Narodu Polskiego sciagnie do Torunia tlumy Polonusow. To zaowocuje ogromnym zyskiem dla miasta. Bedzie wreszcie hala sportowa, o ktorej tyle sie mowi. Radni SLD powinni sie opamietac i pomyslec o przyszlosci Torunia. Dorobek ojca Rydzyka swiadczy, ze jest w stanie zrealizowac plany. Ten pomysl zapewnia rozwoj miasta.

MAREK NIENARTOWICZ

W ostatnich latach miasto sprzedawalo ziemie zarowno w centrum, jak i na obrzezach Torunia

za bardzo dobre ceny. W grudniu 1998 r. podpisano akt notarialny finalizujacy transakcje dotyczaca terenow u zbiegu Szosy Lubickiej i ul. Przy Skarpie. Za 20 tys. mkw. inwestor zaplacil 3 mln 492 tys. zl. Cena 1 mkw. wyniosla wiec ponad 174 zl. Jeszcze wiecej gmina uzyskala ze sprzedazy ponad 8 ha za 36 mln zl koncernowi Carrefour przy skrzyzowaniu Szosy Lubickiej z ul. Olsztynska. Tam cena 1 mkw. wyniosla 450 zl. O ponad 5 zl wiecej za kazdy mkw. dzialki zaplacil inwestor, ktory kupil grunt przy ul. Galczynskiego pod budowe kompleksu Centro.

Rekordzista jest koncern BP, ktory za dzialke o powierzchni 5.300 mkw. przy Szosie Lubickiej zaplacil az 3 mln 800 tys. zl. Cena jednego 1 mkw. wyniosla 716 zl.

Dzialki sprzedawane przez prywatnych wlascicieli na torunskim osiedlu Wrzosy kosztuja okolo 60 zl za mkw. O 20 zl drozej jest w Czerniewicach. 1 mkw. gruntu w podtorunskich Lysomicach kosztuje 31 zl.


 Powrot do strony glownej
Powrot do strony - Prasa o Rydzyku

E-mail
 

(C) Marek Klodarczyk