Czy ojciec Rydzyk bedzie debatowal z poslem Wenderlichem?

Grunty na stol

- Pomysl oddania tych 54 hektarow za darmo to ponury zart - tak posel SLD Jerzy Wenderlich ocenil propozycje przekazania na bardzo korzystnych warunkach przez wladze Torunia terenow przy ulicy Polnej fundacji "Nasza Przyszlosc". Przypomnijmy, ze zwiazana z Radiem Maryja fundacja chce tu stworzyc Wyzsza Szkole Kultury Spolecznej i Medialnej.

Posel podczas wczorajszej konferencji prasowej skrytykowal dyrektora rozglosni, ojca Tadeusza Rydzyka za to, ze mowiac o nowej uczelni nie przedstawia szczegolow inwestycji. Poslowi nie podoba sie to, ze mialaby byc ona finansowana z datkow. Jego zdaniem, najpierw Radio Maryja powinno rozliczyc sie z ofiar zbieranych np. na ratowanie Stoczni Gdanskiej.

- Tu chodzi o jeden z najlepszych gruntow budowlanych w miescie - podkreslil Jerzy Wenderlich. - Torunia nie stac, by obdarowywac ksiedza takim prezentem. Domaganie sie takich upominkow jest nieprzyzwoite, przynosi wstyd stanowi kaplanskiemu. Za ublizanie ludziom uwazam propozycje ksiedza, ze na terenie uczelni hospicjum bedzie sasiadowac z karczma. Policzkiem dla torunskich naukowcow jest opinia, ze w nowej szkole zyskaja pracownicy UMK, bo beda tu mogli dorobic.

Posel zaproponowal, by decyzje o przekazaniu gruntow poprzedzic wielka debata z udzialem ojca Rydzyka oraz przeciwnikow tego pomyslu. Sam jest gotowy usiasc po drugiej stronie stolu.

(mn)

"Nowosci" - lokalna gazeta torunska 2001-01-05

Torunscy radni na razie nie zajmuja sie tematem gruntow przy Polnej. Podjal go natomiast jeden z poslow SLD

Zawieszony projekt

Nie wiadomo, jakie beda losy projektu stanowiska Rady Miasta Torunia w sprawie przekazania na bardzo korzystnych warunkach gruntow przy ulicy Polnej fundacji "Nasza Przyszlosc", gdzie mialaby powstac Wyzsza Szkola Kultury Spolecznej i Medialnej. Tymczasem posel SLD Jerzy Wenderlich zorganizowal dyzur telefoniczny, w czasie ktorego wiekszosc dzwoniacych byla przeciw oddawaniu przez miasto terenow.

Projekt stanowiska mial trafic na jedna z grudniowych sesji Rady Miasta. Zarzad Torunia, ktory przygotowal pismo, nie wprowadzil go do programu obrad. Radni zglaszali do pomyslu wiele pytan. Krytykowano m.in., ze w uzasadnieniu projektu nie przedstawiono fundacji i nie napisano, ze jest zwiazana z Radiem Maryja. Wyjasnienia mialy przyniesc spotkania radnych z dyrektorem rozglosni, o. Tadeuszem Rydzykiem. Na razie rozmawial on tylko z klubem AWS.

- Nie dostalismy propozycji takiego spotkania. Nie sadze, zeby w ogole do niego doszlo. Czy ono jest w ogole potrzebne? - zastanawia sie Grzegorz Karpinski, radny UW. Podobnie wczesniej wypowiadali sie radni.

Jak udalo sie nam nieoficjalnie dowiedziec, zarzad Torunia na najblizszej sesji ma zalatwic bardzo pilne sprawy, np. budzet miasta.

- Na dzis nie mam informacji, by projekt trafil na sesje zaplanowana na 18 stycznia - mowi Bogdan Major, przewodniczacy Rady Miasta.

* * *

W czasie telefonicznego dyzuru posel Wenderlich przyjmowal opinie o ewentualnym przekazaniu gruntow.

Na czwartkowej konferencji prasowej zapewnial, ze ponad 90 proc. dzwoniacych bylo temu przeciwnych. Uwazali, ze Torunia nie stac na przekazanie fundacji za darmo cennych terenow. Wielu mialo wskazywac, ze osoba duchowna nie powinna stawiac sie ponad prawem. Pomysl budowy szkoly wyzszej przy Polnej poparla jedna osoba.

Z relacji posla wynika, ze wystosowany przez niego przed kilkoma dniami do o. Rydzyka list otwarty (nie dostal na niego odpowiedzi) mialo poprzec dwoch ksiezy i jeden z biskupow.

- Trudno mi powiedziec, skad byli. Nie pytalem ich o adresy - stwierdzil Jerzy Wenderlich. Dodal, ze byly proby zaklocania rozmow. Posel obruszyl sie na pytanie, czy nie wykorzystuje tematu gruntow przy Polnej do robienia sobie kampanii wyborczej.

Wczoraj na antenie Radia Maryja o. Rydzyk nawiazal do wypowiedzi Jerzego Wenderlicha. Ocenil m.in., ze posel probuje sklocic ludzi, nie znajac szczegolow jego propozycji.

MAREK NIENARTOWICZ