Wedlug obecnych notowan, propozycja ojca Rydzyka nie ma szans na zatwierdzenie przez torunska Rade Miasta

Przyszlosc z Akcja

Mimo usilnych staran nie udalo sie nam ustalic, jak ojciec Tadeusz Rydzyk - dyrektor Radia Maryja - ocenia szanse na przekazanie przez wladze Torunia 54 hektarow terenu przy ulicy Polnej fundacji "Nasza Przyszlosc", zwiazanej z rozglosnia. Jak informowalismy, mialaby tam powstac Wyzsza Szkola Kultury Spolecznej i Medialnej. Na razie przekonal do tego - co nie bylo trudne - przedstawicieli AWS w Radzie Miasta. Przeciw sa jednak radni UW i SLD.

Propozycja przekazania fundacji na bardzo korzystnych warunkach gruntu wzbudzila ogromne kontrowersje. Pokazala to m.in. sonda wsrod Czytelnikow "Nowosci". Wiele watpliwosci zglaszali radni podkreslajac, ze teren przy Polnej to ostatni obszar w Toruniu pod osiedle mieszkaniowe. Zarzad miasta mimo spotkania z o. Rydzykiem nie potrafil odpowiedziec, ile bedzie kosztowac przedsiewziecie, skad pomyslodawcy wezma pieniadze, kto ma sie ksztalcic w szkole. Wyjasnienia mialy dac spotkania klubow radnych z dyrektorem Radia Maryja.

Jako pierwszych ojciec Rydzyk przekonywal radnych AWS. Nie mial z tym klopotow, bo juz wczesniej kilku z nich publicznie popieralo pomysl. Jeden z radnych przyznal anonimowo, ze po spotkaniu caly klub poprze przekazanie gruntow.

Baseny dla wszystkich

- Popre stanowisko, ale mowie tylko za siebie - zaznacza Waldemar Przybyszewski, wiceszef klubu AWS. - Otrzymalismy wiele szczegolowych informacji. Budowa tej szkoly to ogromne przedsiewziecie, planowane na 6-8 lat. Ma kosztowac 400-500 milionow zlotych. Szkola zajmie tylko jedna trzecia z 90 hektarow przy Polnej przeznaczonych pod budownictwo mieszkaniowe. Ojciec Rydzyk zapewnil, ze baseny, stadion, hala sportowa przy szkole beda dostepne dla wszystkich torunian.

Pieniadze na budowe szkoly maja pochodzic z datkow. O. Rydzyk liczy tez na pomoc Polonii. Sama szkola ma ruszyc juz wkrotce w budynkach Radia Maryja. Bedzie ksztalcic 5 tysiecy uczniow, glownie przyszlych nauczycieli, dziennikarzy i pracownikow administracji.

O wrazenia po spotkaniu z radnymi AWS chcielismy zapytac ojca Rydzyka. Kilkakrotnie telefonowalismy do Radia Maryja, ale nie zastalismy dyrektora rozglosni. Chcielismy sie tez dowiedziec, czy planuje on spotkania z pozostalymi klubami radnych - wspolrzadzacym Toruniem klubem UW, ktory - choc najmniej liczny - moglby przesadzic o losach pomyslu i opozycyjnym SLD.

- To nie my chcemy kupic grunty od o. Rydzyka, ale przeciwnie - on jest zainteresowany miejskimi terenami. Dlatego od dyrektora Radia Maryja powinna wyjsc inicjatywa spotkania. Jestesmy gotowi do rozmow. Na dzis propozycje oceniamy negatywnie. Miasta nie stac, by taki teren oddawac za darmo - zaznacza Dionizy Kaczynski, radny UW.

Niepotrzebne spotkanie

Zdecydowanie przeciwni oddawaniu gruntow sa radni SLD. Nie widza potrzeby spotkania z o. Rydzykiem.

- Mozemy rozmawiac, ale z inwestorem, ktory chce wystartowac w przetargu - mowi Janusz Borkowski, szef klubu SLD. - Jestesmy przeciwni rozdawaniu miejskich gruntow. Ta propozycja to skandal. Pieniadze ze sprzedazy tego terenu moglyby zalatwic wiele pilnych spraw w miescie. Jesli wiekszosc w Radzie Miasta podejmie decyzje o przekazaniu gruntow, wykorzystamy wszystkie dozwolone przez prawo mozliwosci, by ja zaskarzyc.

MAREK NIENARTOWICZ