"Nowosci" - lokalna gazeta torunska - 09.04.2001

- Pomozecie? - pytal po raz kolejny ojciec Rydzyk torunskich radnych

Ksiezyc dla Torunia

- Nie ma mozliwosci merytorycznej dyskusji w mediach nad naszym pomyslem - stwierdzil ojciec Tadeusz Rydzyk, dyrektor Radia Maryja i prezydent fundacji "Nasza Przyszlosc", otwierajac konferencje w Domu Slowa w Toruniu. Sam nie stwarza jednak warunkow do dyskusji, gdyz po raz kolejny nie wpuscil dziennikarzy na spotkanie dotyczace budowy Centrum "Polonia in Tertio Millenio" z Wyzsza Szkola Kultury Spolecznej i Medialnej na miejskich gruntach przy ulicy Polnej.

Konferencje transmitowalo Radia Maryja. Na spotkanie dotarli przedstawiciele Polonii niemieckiej, a takze poslowie i samorzadowcy z calej Polski, w zdecydowanej wiekszosci prawicowi. Byli m.in. radni miejscy z Brodnicy i Grudziadza oraz powiatowi z Rypina i Torunia. Torunskie wladze reprezentowali prezydent Wojciech Grochowski, czlonek zarzadu miasta Grzegorz Potarzynski, przewodniczacy Rady Miasta Bogdan Major i zaledwie pieciu z 50 radnych (nie bylo nikogo z SLD).

Spotkanie niewiele roznilo sie od poprzednich dotyczacych Centrum - bylo sprawna akcja propagandowa. Nikt nie pytal o szczegoly. Ponownie plany inwestycji przedstawil architekt Andrzej Ryczek, do ich poparcia zachecala poslanka Anna Sobecka. Wytknela wladzom Torunia, ze "nie chca dostrzec, co juz zawdzieczaja Radiu Maryja".

- Te obrady maja przekonac wladze Torunia, aby zaakceptowaly inicjatywe, a przekazujac fundacji teren ulatwily powstanie Centrum - podkreslil prof. Ryszard Bender, przedstawiony jako inicjator spotkania.

Twarde serca

- Nie zatwardzajcie serc waszych - odparl prezydent Grochowski. - Mowie to do tych, ktorzy maja watpliwosci. Jest coraz wiecej informacji, ze nie sa to plany ksiezycowe. Nie byloby wokol nich takiego halasu, gdyby nie to, ze sa realne. W radzie obowiazuje jednak arytmetyka. Jest 50 radnych, potrzeba wiec 26 podniesionych rak. Zmudnie sie liczymy, ale w koncu sie doliczymy.

Przewodniczacy Major wyjasnil, ze wladze Torunia czekaja na list od "Naszej Przyszlosci", w ktorym ta sprecyzuje swoje oczekiwania. To pozwoli zarzadowi przygotowac projekt stanowiska o przekazaniu terenow przy Polnej. Apelowal, by list wyslac jak najszybciej.

Potem rozpoczely sie emocjonalne wystapienia zwolennikow pomyslu. Apelowano, by radni przekazali jedna miesieczna diete na konto fundacji, a kazda gmina w Polsce kupila dla niej hektar ziemi. Reprezentanci kilku miast zapraszali ojca Rydzyka do siebie. Taka propozycje zlozyli m.in. radni z Bialegostoku, Lublina, Swiecia (ci ostatni przywiezli list intencyjny i zaoferowali cztery tereny do wyboru).

- Zazdroscimy Toruniowi tej okazji - zaznaczyl Zbigniew Schroder, radny z Grudziadza. - Powiadomilismy juz mieszkancow, ze gdy pomysl nie powiedzie sie w Toruniu, to Centrum powstanie w Grudziadzu. Mamy ciekawe tereny obok zrodel geotermalnych.

Bez radia?

- Dostalem juz szesc propozycji - oznajmil o. Rydzyk. - Ogladalem juz 100 hektarow prywatnych terenow. Ich wlasciciel jest gotowy oddac je nam za darmo. Bedzie jednak przykro, kiedy wyprowadzimy sie z Torunia. Wtedy przeniesiemy tez radio, bo ono musi byc razem z Centrum.

Samorzadowcy pytali wladze Torunia, co przeszkadza przekazaniu gruntow. Bogdan Major odparl, ze m.in. trzeba zmienic plany zagospodarowania przestrzennego. Dodal, ze w radzie trwa spor ideologiczny i niektorzy obawiaja sie, iz w Toruniu powstanie "silny osrodek edukacyjny i medialny zwiazany z Radiem Maryja i opcja katolicka".

- W Radzie Miasta nie ma woli politycznej - ocenil torunski radny, Roman Poltorak. - Jest 28 radnych rzekomo z nurtu niepodleglosciowo-solidarnosciowego i ja 29 popierajacy te inicjatywe. Mamy tylko 21 postkomunistow z SLD. Wystapilem z projektem stanowiska o przekazaniu gruntow, podpisanym przez 320 osob, ale nie wpuszczono go na sesje.

Glos zabierali tez inni torunscy radni. Janusz Swiercz (AWS) stwierdzil, ze ma nadzieje, iz w Radzie Miasta przewaza radni myslacy po polsku i projekt przejdzie. Zaznaczyl, ze juz od kilku miesiecy trzyma reke w gorze i popiera pomysl.

Na zakonczenie przedstawiciele Polonii i samorzadowcy przyjeli apele, w ktorych zwracaja sie do wladz Torunia o jak najszybsze przekazanie gruntow.

MAREK NIENARTOWICZ


 Powrot do strony glownej
Powrot do strony - Prasa o Rydzyku

E-mail
 

(C) Marek Klodarczyk