"Nowosci" - lokalna gazeta torunska - 28.03.2001

Na jaki obszar przy ulicy Polnej w Toruniu liczy fundacja "Nasza Przyszlosc"?

Hektary poszly w las

- Zastanawiam sie, kto to wyliczyl. Moim zdaniem, bylo to grubo za duzo - stwierdzil na wtorkowej konferencji prasowej prezydent Torunia, Wojciech Grochowski. Zapowiedzial, ze zarzad zaproponuje, by powierzchnia przekazywanego przez miasto gruntu przy ulicy Polnej byla mniejsza niz chciala starajaca sie o niego fundacja "Nasza Przyszlosc". Tymczasem okazuje sie, ze to zarzad miasta zaproponowal pierwotne rozwiazanie, czyli 54 hektary.

Pisalismy wielokrotnie, ze fundacja na przekazanych jej w uzytkowanie wieczyste terenach planuje wybudowanie Wyzszej Szkoly Kultury Spolecznej i Medialnej. W koncu ubieglego roku jej prezydent i jednoczesnie dyrektor Radia Maryja, ojciec Tadeusz Rydzyk spotkal sie w tej sprawie z zarzadem Torunia. Po tych rozmowach pojawil sie projekt stanowiska Rady Miasta, w ktorym przewidziano przekazanie fundacji 54 ha. Ta propozycja, krytykowana przez duza czesc opinii publicznej i czesc radnych, zostala jednak przez zarzad wycofana.

Przed dwoma tygodniami zarzad Torunia ponownie spotkal sie z przedstawicielami fundacji. Po tych rozmowach informowano, ze miejskie wladze otrzymaly szczegolowe wiadomosci o planowanej przez "Nasza Przyszlosc" inwestycji. Konkrety maja sie jednak pojawic w specjalnym liscie od fundacji.

Pismo wyjasni

- Czekamy na to pismo. Liczymy, ze fundacja uszczegolowi w nim swoje oczekiwania i plany. Przede wszystkim te konkrety musza dotyczyc powierzchni potrzebnej pod inwestycje - podkresla Wojciech Grochowski.

Prezydent zaznacza, ze list jest konieczny, by w Urzedzie Miasta mogl powstac nowy projekt stanowiska zarzadu. Na nie czeka z kolei Konwent Seniorow Rady Miasta. Ten przed kilkoma dniami postanowil, ze dopoki nie powstanie projekt zarzadu, temat gruntow przy Polnej nie bedzie w jakiejkolwiek formie dyskutowany przez radnych.

Z wtorkowej wypowiedzi prezydenta Grochowskiego wynika, ze w projekcie stanowiska znajdzie sie mniejszy teren niz chciala fundacja.

Co w projekcie?

Prezydent na razie nie jest w stanie podac, o jakiej wielkosci terenie bedzie mowa w projekcie. Nie wie rowniez, czy zarzad zdazy z przygotowaniem stanowiska do najblizszej sesji Rady Miasta, planowanej na 5 kwietnia.

- W pierwszym wniosku do zarzadu fundacja prosila o wskazanie miejsca, na ktorym mozna by zbudowac szkole. Okreslila tez, ze na inwestycje potrzeba okolo 30 hektarow - wyjasnia z kolei zwiazana z Radiem Maryja posel Anna Sobecka.

Skad wiec rozbieznosci w liczbach? Zdaniem posel Sobeckiej, wplyw na to ma sprawa lasow przy Polnej. Zarzad wlaczyl do pierwszego projektu stanowiska okolo 15 ha zalesionych terenow. Fundacja chciala bowiem, by szkola miala takie otoczenie. Byc moze wlasnie o te hektary zostanie pomniejszona propozycja zarzadu.

- List od fundacji powinien dotrzec do Urzedu Miasta w ciagu najblizszych dni - dodaje posel Sobecka.

MAREK NIENARTOWICZ


 Powrot do strony glownej
Powrot do strony - Prasa o Rydzyku

E-mail
 

(C) Marek Klodarczyk