"Nowosci" - lokalna gazeta torunska - 17.03.2001

Grunty przy ulicy Polnej w Toruniu. Co dalej po przerwanym posiedzeniu?

Speckomisja do specgruntow

Radni Przymierza dla Torunia chca powolania komisji, ktora opracuje zasady przekazania 54 hektarow miejskich gruntow przy ulicy Polnej zwiazanej z Radiem Maryja fundacji "Nasza Przyszlosc". Jednoczesnie w Urzedzie Miasta trwaja prace nad projektem stanowiska w tej sprawie. Zarzad Torunia spotkal sie z przedstawicielami fundacji.

Sprawa gruntow, na ktorych mialoby powstac Centrum "Polonia in Tertio Millenio" z Wyzsza Szkola Kultury Spolecznej i Medialnej, ciagnie sie od prawie pol roku. Przyspieszyc ja mialo czwartkowe posiedzenie Komisji Gospodarki Przestrzennej, na ktorym przedstawiciele "Naszej Przyszlosci" zaprezentowali swoje plany. Informowalismy, ze po ich wypowiedziach zachecajacych do projektu i pytaniach radnych SLD obrady przerwano.

Jakie beda dalsze losy tej sprawy w magistracie? Zdaniem Bogdana Majora, przewodniczacego Rady Miasta, mozliwosci sa dwie.

- Byc moze w ciagu najblizszych dni do biura rady wplynie projekt stanowiska o przekazaniu gruntow, przygotowany przez zarzad miasta - wyjasnia. - Ma byc poprawiony w porownaniu z projektem z grudnia ubieglego roku.

Przypomnijmy, ze pierwszy projekt zakladal przekazanie gruntow bez przetargu, z 99-procentowa bonifikata. W ostatnia srode czlonkowie zarzadu ponownie spotkali sie z przedstawicielami fundacji.

- Spotkanie trwalo kilka godzin. Ze strony zarzadu nie bylo tylko Zdzislawa Bocka, przebywajacego na urlopie. Fundacje reprezentowali ojciec Tadeusz Rydzyk, ojciec Jan Krol i posel Anna Sobecka. Zarzad dostal bardzo szczegolowe informacje, ma pelna wiedze o planach fundacji. Trwaja w urzedzie prace nad nowym projektem stanowiska. Nie wiem, czy zdazymy przez najblizsza sesja - podkresla Pawel Piotrowicz, kierownik Biura Informacji Urzedu Miasta.

Czy zatem 22 marca radni otrzymaja gotowy projekt stanowiska zarzadu? Tak czy inaczej, sprawa gruntow pojawi sie na tej sesji. W jej programie znajdzie sie bowiem propozycja klubu Przymierze dla Torunia powolania doraznej komisji, ktora mialaby ustalic zasady zbycia gruntow przy Polnej na rzecz fundacji "Nasza Przyszlosc". Radni Przymierza proponuja, by w jej skladzie znalezli sie przedstawiciele wszystkich klubow. Jej sklad zalezalby od ukladu sil w radzie: 21-osobowy klub SLD mialby dwoch przedstawicieli, AWS (14 radnych), Przymierze (8) i Unia Wolnosci (6) - po jednym.

- To temat bardzo wazny dla miasta i dlatego istotny jest udzial radnych opozycyjnego SLD. Bedzie okazja do wyjasnienia wszystkich niedomowien. Na opracowanie zasad komisja mialaby maksymalnie dwa miesiace - wyjasnia Jozef Jaworski, szef Przymierza.

Sytuacja moze sie jednak skomplikowac, gdyz w biurze Rady Miasta lezy apel radnych SLD o zorganizowanie referendum w sprawie przekazania hektarow. Na razie jest opiniowany przez poszczegolne kluby. W najblizszy poniedzialek ma sie nim zajac Konwent Seniorow Rady Miasta. Zdaniem przewodniczacego Majora, referendum raczej nie bedzie. W Konwencie przewazaja bowiem przeciwnicy tego pomyslu.

* * *

Atmosfera nie ta

Czwartkowe obrady komisji zostaly przerwane. Probowalismy ustalic dlaczego.

- Ten temat na razie nie bedzie kontynuowany przez komisje - mowi Roman Szefler (AWS), szef komisji. - Wroci, gdy bedziemy mieli zaopiniowac projekt uchwaly w tej sprawie. Czwartkowe obrady dostarczyly mnostwa informacji. Ich cel zostal wyczerpany. Natomiast na sali panowala niesprzyjajaca posiedzeniu atmosfera. Ci, ktorzy zachecali mieszkancow do licznego przybycia na obrady, zachowali sie nieodpowiedzialnie. Obawialem sie, czy na sali nie dojdzie do kolejnej kompromitacji Torunia.

- Posiedzenie komisji nie jest forum dyskusyjnym - twierdzi Jozef Jaworski (Przymierze dla Torunia), ktory zlozyl wniosek o przerwanie obrad. - Przedstawiciele fundacji zaprezentowali plany, radni zadali pytania, cel zostal wiec spelniony. Na pewno czesc publicznosci chcialaby zabrac glos. Przy panujacej na sali temperaturze przewodniczacemu trudno byloby zapanowac nad porzadkiem. Zreszta moja opinie podzielili radni, z ktorych tylko dwoch wstrzymalo sie w czasie glosowania wniosku.

Styl - ani supernowoczesny, ani supernarodowy

Sprawa gruntu pod inwestycje "Naszej Przyszlosci" tak absorbuje radnych (i nie tylko), ze podczas czwartkowego posiedzenia komisji nie padlo ani jedno pytanie o architekture planowanych obiektow. Zapytalismy wiec o to Andrzeja Ryczka, obok Romualda Lewickiego glownego projektanta zabudowy terenow JAR.

- Architektura tych obiektow nie powinna byc ani supernowoczesna, ani supernarodowa. Trzeba polaczyc obie te skrajnosci. Chcielibysmy, zeby poszczegolne elementy detalu architektonicznego nawiazywaly do detalu typowego dla roznych czesci kraju. Calosc musi sie oczywiscie komponowac z klimatem architektonicznym Torunia. Mam wrazenie, ze najwiecej takiej dobrej architektury, w ktora wpisana jest tradycja europejska, znalezc dzis mozna w Stanach Zjednoczonych, na przyklad w Bostonie, Atlancie.

MAREK NIENARTOWICZ, RYSZARD WARTA

Radni wciaz nie wiedza z zrobic z gruntami przy Polnej. Ojciec Rydzyk czeka


 Powrot do strony glownej
Powrot do strony - Prasa o Rydzyku

E-mail
 

(C) Marek Klodarczyk