Zarzad Torunia zmienia zasady, wedlug ktorych miejski grunt trafic ma do fundacji "Nasza Przyszlosc"

Grunty do poprawki

Prezydent Torunia, Wojciech Grochowski zapewnil, ze w Urzedzie Miasta trwa praca nad projektem stanowiska dotyczacego przekazania zwiazanej z Radiem Maryja fundacji "Nasza Przyszlosc" 54 hektarow przy ulicy Polnej pod Wyzsza Szkole Kultury Spolecznej i Medialnej. Dzis oswiadczenie w sprawie gruntow ma wydac torunska Unia Wolnosci.

Sprawa przekazania gruntow staje sie coraz bardziej pogmatwana. Po lutowym spotkaniu radnych z Komitetem Honorowym Centrum "Polonia in Tertio Millenio" (ktorego czescia ma byc szkola) pojawily sie opinie, ze zarzad Torunia powinien jak najszybciej przygotowac nowy projekt stanowiska w sprawie hektarow. Pierwszy wycofany zostal z grudniowej sesji Rady Miasta. Nowy mial uwzglednic uwagi i zastrzezenia radnych. Projekt do dzis sie nie pojawil. Tymczasem radni SLD zaapelowali o rozpisanie referendum w sprawie gruntow. Jak informowalismy, rozpoczely sie procedury, dzieki ktorym rada bedzie mogla podjac decyzje o plebiscycie. W ten sposob dojdzie do wyscigu na czas, gdyz tylko jeden z wykluczajacych sie nawzajem projektow - albo stanowisko, albo o referendum - moze trafic na sesje.

- Nowe stanowisko jest przygotowywane - zaznacza prezydent Grochowski. - W porownaniu z grudniowym projektem beda nowe zapisy. Tamten byl sondazowy. W nowym przedstawimy warunki, ktore fundacja "Nasza Przyszlosc" bedzie musiala spelnic po otrzymaniu gruntow. Sa to terminy rozpoczecia i zakonczenia inwestycji oraz sprawa dostepnosci szkolnych obiektow dla mieszkancow Torunia.

Prezydent nie chcial zdradzic, czy zmianie ulegna najbardziej drazliwe zapisy z grudniowego projektu - o bezprzetargowym przekazaniu gruntow i zastosowaniu przy tym 99-procentowej bonifikaty. Przypomnial natomiast, ze na 15 marca na godz. 14.30 w budynku Urzedu Miasta zaplanowano otwarte posiedzenie Komisji Gospodarki Przestrzennej, na ktorym reprezentanci "Naszej Przyszlosci" przedstawia swoje plany.

Wojciech Grochowski liczy, ze projekt stanowiska trafi na sesje jeszcze w marcu (jedyna sesje w tym miesiacu zaplanowano na 22 marca). Pytany, czy zarzad sciga sie w terminach z proponujaca referendum lewica, odparl, ze zdaniem niektorych zarzad za dlugo zwleka z przedstawieniem stanowiska.

* * *

O inicjatywie fundacji "Nasza Przyszlosc" mowa bedzie na spotkaniu z poslanka Anna Sobecka, organizowanym przez Torunskie Stowarzyszenie Abstynentow. Zaplanowano je na sobote, 10 marca o godz. 16 w siedzibie TSA przy Prostej 30.

Unia dowiaduje sie z gazet

- Od dziennikarzy dowiedzialem sie o zmianach w projekcie - mowi Jerzy Janczarski z Unii Wolnosci, czlonek Zarzadu Miasta - Domyslalem sie tylko, ze ktos nad tym pracuje. Zarzad miasta sie tym nie zajmowal, nie bylo debaty, w jakim kierunku powinnismy pojsc.

Zdaniem unitow, projekt stanowiska w jego grudniowym ksztalcie nie ma szans w Radzie Miasta. Unia jest m.in. przeciwna preferencyjnym warunkom, korzystnym dla fundacji.

- Chcialbym wreszcie uslyszec merytoryczna dyskusje nad pomyslem i dowiedziec sie, jaki bedzie program szkoly, co ona konkretnie przyniesie Toruniowi. Na razie nikt nie zadaje pytan. Z jednej strony sa ci, ktorzy popieraja pomysl, a z drugiej ci, ktorzy sa przeciw przekazaniu gruntow, bo za tym stoi ojciec Rydzyk. A debaty miedzy stronami nie ma - podkresla Janczarski.

MAREK NIENARTOWICZ