"Angora" - Numer 51/99

Ojciec dyrektorissimus

"Pewnego sierpniowego dnia w 1748 roku Gerard Majella spotkal na swej drodze redemptorystow. Byli ubogo ubrani, wyniszczeni umartwieniami i postem. Ujeli go prostota i pokora." - Tak w listopadowym numerze miesiecznika "Rodzina Radia Maryja" przedstawiona jest sylwetka jednego z patronow zakonu, swietego Gerarda.

Dzis, na szczescie, redemptorystow nie wyniszcza juz post, a tym bardziej umartwienia. W wielkim torunskim klasztorze oplywaja bowiem we wszelkie luksusy.

- Nigdzie nie chodza piechota - skromnie stwierdzil pilnujacy klasztornej furty swiecki pracownik zakonu. I rzeczywiscie, na tylach klasztoru ukryty jest duzy garaz. Od frontu okazaly kosciol otaczaja dwa wielkie odmalowane klasztorne skrzydla. W jednym mieszkaja zakonnicy. Drugie, przed ktorym powiewaja flagi, nosi nazwe "Domu Slowa" i nalezy do Radia Maryja. Nie wiedziec czemu, oba budynki odgrodzone sa od siebie wysoka metalowa siatka.

Redemptorysci to zakon, ktorego naczelnym zadaniem jest gloszenie Slowa Bozego. W dobie mediow elektronicznych doczekali sie wlasnego radia we Wloszech, Argentynie, w Polsce. W 1990 roku pod numerem 80., na peryferyjnej wowczas ulicy Zwirki i Wigury, stal zwykly dom jednorodzinny, ktory wlasciciel zapisal w testamencie torunskiemu zakonowi. Dzis na tym miejscu stoja dwa nowoczesne gmachy, nad ktorymi wznosi sie ku niebu wielki maszt anteny. Setki wolontariuszy, nie bioracych zlotowki pensji, wspieraja w radiowej pracy szostke redemptorystow - szefow i niekwestionowanych wlascicieli Radia Maryja, ojcow: Tadeusza, Jana Mirkuta, Jana Krola, Piotra, Grzegorza i Jacka.

"Dziekuje Ci, Boze, ze nas wysluchales, ze potrzebne moce dla Radia Maryja dales. / Niech Ci bedzie chwala, nasz przedwieczny Boze, bo to co jest niemozliwe po ludzku, po bozemu stac sie moze. / Raduja sie serca i raduja dusze, ze radio przebrnelo przez meki katusze. /Bedzie radio glosic slowa Chrystusowe, bedziemy go sluchac jako slowo nowe./ O Matuchno droga, jakze sie cieszymy, ze tak dzisiaj jak i jutro Ciebie uslyszymy. / Badz z nami, o Matko, w kazdej zyciowej potrzebie, a my kochac Cie bedziemy na ziemi i w niebie." - plyna w eter slowa dzwoniacej do radia sluchaczki z Warszawy.

Radio Maryja, to przede wszystkim ojciec dyrektor Tadeusz Rydzyk. Nie jest kardynalem, biskupem ani generalem zakonu. Nie jest prowincjalem, ani nawet nawet rektorem torunskich redemptorystow. W Toruniu od dawna mowi sie o cichym konflikcie miedzy nim a ojcem rektorem Eugeniuszem Lesniakiem. A jednak to za jego wskazaniem ponad cztery miliony sluchaczy radia zdecydowaly o wyborze do Sejmu az 18 poslow i 5 senatorow. On sam nie udziela wywiadow, chyba ze prasie katolickiej lub, w wyjatkowych przypadkach, publicznej telewizji. 7 grudnia hucznie i z pompa obchodzil 8 rocznice powstania swojego radia.

Tadeusz Rydzyk nieraz pokazal swoja potege. Gdy OPZZ zachlystywal sie zorganizowaniem w stolicy manifestacji 30 tysiecy swoich sympatykow, on sciagnal do Warszawy 70 tysiecy, a na Jasna Gore 200 tysiecy ludzi. Nic dziwnego, ze do tej pory nikt nie odwazyl sie wyjasnic ani tego, w jaki sposob przed laty z budynku radia zginelo 200 tysiecy marek, ani co sie stalo z milionami zlotych, ktore sluchacze radia przysylali do Torunia dla ratowania Stoczni Gdanskiej.

- Tu nikt z nim nie zadziera - mowi dyrektor poselskiego biura SLD w Toruniu Jan Gawarkiewicz. - Rydzyk atakuje tylko nasza gore w Warszawie, nam daje spokoj. W Toruniu dal sie juz we znaki tylu ludziom, ze o wiele bardziej lubiany jest poza naszym miastem. Co mozemy z nim zrobic? Wysadzic w powietrze? Tego nie da sie zrobic. Po prostu go nie sluchamy, i tyle.

- Moja wnuczka chodzi w piatki na dyskoteki. Co mam robic? - pyta sluchaczka. - Teraz, w adwencie? - dziwi sie prowadzacy audycje zakonnik. - Nie, w adwencie nie chodzi. - Piatek to nie jest stosowny czas, zwlaszcza dla nas, ktorzy uwazaja ten dzien za wspomnienie meki i smierci naszego Zbawiciela. My ten dzien przezywamy zawsze jakos powazniej. Ale nie ma jakiegos przepisu zabraniajacego wprost urzadzania zabaw i na to organizatorzy czesto sie powoluja. Wydaje mi sie jednak, ze powinnismy bardziej jakos czuwac i, o ile to jest mozliwe, wplywac, zeby w piatek nie byly organizowane tego typu imprezy - tlumaczy ojciec.

Naprzeciwko klasztoru stoi budynek zespolu szkol ekonomicznych.

- 7 grudnia sluchacze radia zrobili tak wielki halas, ze nie mozna bylo prowadzic lekcji - skarzy sie jedna z pracownic szkoly. - Znam ojca Rydzyka od lat. Kiedys byl opiekunem ministrantow. Moj brat jezdzil z nim na biwaki i obozy. Wszyscy zapamietali go jako wspanialego ksiedza. Gdy po latach wrocil do Torunia z zagranicy byl juz innym, chorym na wladze i pieniadze czlowiekiem.

- Przesylajmy do Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji, do jej przewodniczacego pana Juliusza Brauna, kartki pocztowe, listy na adres 01-015 Warszawa, skwer Kardynala Stefana Wyszynskiego 9. Przesylajmy faksy z zadaniem szybkiej realizacji ministerialnego planu uzupelnienia koncesji dla Radia Maryja, przyznanej mu w 1994 roku. Nie zwlekajmy, czas nagli. SOS dla Radia Maryja trwa - mowil Ryszard Bender z sekretariatu ratowania Radia Maryja.

Radio ojca Rydzyka jest bardzo nieprofesjonalne. Lektorzy i prowadzacy myla sie co chwila. Maja kiepska dykcje. Robia dlugie, niedopuszczalne w radiu pauzy. Niewygodnych sluchaczy wyrzuca sie z anteny bez ceregieli, opatrujac serdecznym "szczesc Boze", a mimo to sluchaja go miliony, glownie starszych i samotnych ludzi. Nawet przeciwnicy Tadeusza Rydzyka uwazaja, ze ma cechy charyzmatycznego przywodcy. Jest odwazny, bezkompromisowy, stwarza wokol radia atmosfere oblezonej przez komunistow i liberalow twierdzy. A przeciez, gdy spokojnie posluchamy slow ojca dyrektora, okazuje sie, ze wiekszosc z nich to zwyczajny belkot.

- Bardzo bylo piekne spotkanie w Lublinie ze studentami, z profesorami, z roznymi ludzmi. Piekne spotkanie. Cudne. I dowiedzialem sie tyle, ze tam ktos mowi - pewnie tez sie naczytal gazet niektorych - i mowi tak: tego zaprosili, to jeszcze Urbana niech tu zaprosza. A ja mowie: Boze, co to za wykladowca! Ale tylko jeden taki byl. I mowie: ksiadz? Nie, nie ksiadz. No to juz dobrze.(...) Ojciec Jan Krol jest dosc inteligentny, bo matka dostala krowe wianowke i te krowe trzymala w budzie po Zydach, a on mleko pil.

W radiu wszystko lsni, wszedzie panuje wojskowy dryl. Wolontariuszki w ksiegarni, recepcji, na korytarzach sa mile, wrecz ugrzecznione, lecz przy tym natarczywe. Z ust plynie miod. Wymuszaja na kazdym gosciu katolickie pozdrowienia: "Niech bedzie pochwalony Jezus Chrystus i Maryja zawsze dziewica". "Teraz i zawsze". Jednak gdy ktos nieopatrznie zada krepujace pytanie, gdy podda w watpliwosc nieomylnosc dyrektora, natychmiast zasuwa sie niewidzialna sciana. Rozmowca milknie, z oczu padaja iskry. Cos takiego widzialem tylko na filmach s.f.

"Rozszerza sie dobro za sprawa Boza i sluchaczy jednocza sie dobrem, prawdziwi Polacy./ Radio Maryja nam te prawde przekazuje, ze kazde przykazanie Boze nadal nas obowiazuje./ A zeby sie nie pogubic wsrod kretych zycia drog, moze nam dopomoc zawsze Ojciec Bog./I mimo manipulacji prawda jest prawda, a klamstwo na zawsze klamstwem zostanie i tego nikt i nic juz zmienic nie moze/ dlatego, Boze, prosze Cie w pokorze, ocal Polske, Kosciol, chron Radio Maryja, ktore dla twej chwaly pieknie sie rozwija./ Bo gdyby wszyscy wszyscy ludzie zrozumiec to chcieli, ze Radio Maryja jednoczy, nie dzieli, dobrze sluzy Polsce, narodowi, a tym bardziej lepiej Bozemu Kosciolowi./ Bo te wyciagniete Maryi ramiona i otwarte oczy najpredzej ci udziela w strapieniu pomocy./ A gdyby potrzeba taka zaistniala, ze trzeba, o Boze, chronic Twych pasterzy, z pewnoscia Rodzina Maryj przybiezy./I Twoja, Maryjo, rodzina, Twoje wierne dzieci uczone w radiowym uniwersytecie./ Moze niepozorna, lecz swoj rozum ma, Pismo Swiete i encykliki papieskie rowniez zna./ Znac to za malo, wiec wciela je w zycie, zyje po Bozemu, skromnie ale przyzwoicie./ Niechaj wiec nadal, pieknie, dla twej chwaly sie rozwija, o Boze blogoslaw nasza ojczyzne i Radio Maryja, Ojca Swietego, ojca dyrektora, wszystkich ojcow, biskupow, kaplanow, i wszystkich sluchaczy w Polsce i na calym swiecie./ Kazda rodzina polska pieknie sie rozwija w trosce dla Bozej chwaly przy Radiu Maryja.

KRZYSZTOF ROZYCKI


 Powrot do strony glownej
Powrot do strony - Prasa o Rydzyku

E-mail
 

(C) Marek Klodarczyk