"Przeglad - tygodnik" - 50/2001

Ojciec Rydzyk rzucil wyzwanie hierarchii Kosciola, ktora reaguje powoli i bardzo roznie

"Zbuntowane" Radio Maryja

Gdyby Radio Maryja podporzadkowalo sie jakiejs opcji politycznej, "powstaloby niebezpieczenstwo instrumentalizacji Kosciola", ostrzegl w 1999 r. arcybiskup Jozef Michalik, nowo wybrany wowczas wiceprzewodniczacy Episkopatu. Niebezpieczenstwo bylo realne. Trzy lata pozniej radio ojca Tadeusza Rydzyka stalo sie sila polityczna z wlasna, roznobarwna ekspozytura w Sejmie.

Od 10 lat ponad 70% Polakow wyraza sondazach opinie, ze Kosciol nie powinien zajmowac sie polityka. I Kosciol hierarchiczny coraz bardziej od uprawiania polityki odchodzi. Ale ostatnie wybory pokazaly, ze nie oznacza to zmniejszenia wplywu osrodkow religijnych na polityke. Liga Polskich Rodzin wylansowana medialnie przez katolickie Radio Maryja, popierane otwarcie jedynie przez niektorych biskupow, a przez niektorych krytykowane, wprowadzila do Sejmu z prawie osmioprocentowym poparciem grupe poslow, ktorych luzno laczy deklarowane przywiazanie do katolickich wartosci, niekoniecznie przekladajace sie na posluszenstwo Kosciolowi instytucjonalnemu. Prowadzone przez ojcow redemptorystow Radio Maryja formalnie nie jest zalezne od Episkopatu, lecz od swego przelozonego generalnego z siedziba w Rzymie. Gdy prymas Jozef Glemp upomnial w 1997 r. specjalnym listem dyrektora RM, ojca Tadeusza Rydzyka, za jego ksenofobie i zbyt daleko idacy fundamentalizm, superior redemptorystow w Polsce, ojciec Edward Nocun, najspokojniej wyrazil solidarnosc z Rydzykiem.

Po 10 latach dzialalnosci Radia Maryja i Ruchu Rodzin RM oraz calej rozbudowanej struktury poparcia w terenie mamy oto sytuacje, w ktorej nie da sie juz operowac pojeciem "Kosciol" jako synonimem wspolnoty katolickiej, lecz trzeba sie w roznych sytuacjach zastanawiac, "co na to Kosciol", a "co ojciec Rydzyk?".

"Radioewangelizm"

"Do 1989 r. jednosc Kosciola w Polsce byla sztucznym nastepstwem okolicznosci zewnetrznych, a teraz - w warunkach demokracji - pojawila sie roznorodnosc, odchodzenie od wielkiej symbolicznej unii katolikow z Kosciolem hierarchicznym", uwaza profesor Irena Borowik z krakowskiego Instytutu Religioznawstwa. Teolog o. Tomasz Dostatni, ktory wsparl krytyke prymasa Polski wobec RM, zapytany, czym dzis jest Radio Maryja, okreslil je "raczej jako nurt ludowej poboznosci".

Skoro ponad 95% Polakow to katolicy, czestotliwosci radiowe powinny byc w takiej samej proporcji przydzielane rozglosni katolickiej (czytaj: Radiu Maryja), dowodzil ojciec Tadeusz Rydzyk Krajowej Radzie Radiofonii i Telewizji. Wczesniej - i nie bez pewnego odzewu - wzywal sluchaczy Radia Maryja do "usuniecia z ich zycia telewizorow". Skojarzenia pchaja sie same. Dazenie dyrektora RM do uzyskania przywodztwa duchowego i politycznego przy jednoczesnym akcentowaniu niezaleznosci od Episkopatu zmusza socjologow do przypatrywania mu sie jako prekursorowi nowego fundamentalizmu religijnego.

"Powstaly wokol RM zywy ruch religijno-spoleczno-polityczny Rodzin Radia Maryja nosi takie cechy", opiniuje dr Tadeusz Doktor z Instytutu Stosowanych Nauk Spolecznych, specjalizujacy sie w badaniu ruchow religijnych. Sadzi on, ze zjawisko to w "zadnej innej wspolnocie katolickiej nie wystepuje na taka skale, jak w ruchu inspirowanym przez o. Rydzyka". Da sie porownac jedynie z "teleewangelizmem" szerzacym sie w USA.

"Kolbe naszych czasow"?

Nikt nie kwestionuje "charyzmy" ojca Rydzyka. Pochodzi z biedniej, robotniczej rodziny; kiedy po powrocie z bardzo katolickiej Bawarii zakladal w 1991 r. rozglosnie w Toruniu, przystepowal do dziela z wielkim entuzjazmem, ale niemal z pustymi rekami. Od poczatku z wielka latwoscia potrafil sklaniac biednych i bogatych do finansowania swej idei. Dzis, gdy jest juz potentatem medialnym i moglby dobrze placic, nadal opiera sie w rozglosni na pracy 200 wolontariuszy. Pierwszych 17 maryjnych nadajnikow uruchomil na podstawie umowy miedzy Kosciolem a Ministerstwem Lacznosci. Gdy potem zabiegal w KRRiTV o wciaz nowe czestotliwosci, potrafil sciagnac do Czestochowy na pielgrzymke poparcia dla RM nawet cwierc miliona wiernych.

Gdy ojciec dyrektor nawiedza Rodziny Radia Maryja, towarzyszy temu zawsze socjotechnicznie swietna rezyseria. "Na pol godziny przed spotkaniem nie bylo wolnych miejsc. Zostaly zajete nawet przejscia miedzy fotelami, wypelnily sie galerie. Czekalismy tak dlugo na ojca tutaj, kilka lat trwaly zabiegi, aby mogl sie u nas w koncu zjawic", pisze z przejeciem w reportazu ze spotkania studentow Katolickiego Uniwersytetu Lubelskiego z dyrektorem RM sprawozdawca sponsorowanego przez Radio Maryja "Naszego Dziennika". "Widziec proroka naszych czasow na zywo, to prawdziwe szczescie!", wykrzykuje do mikrofonu RM staruszek, wzruszony, ze o. Rydzyk odwiedzil jego parafie. Prof. Ryszard Bender, historyk wykladajacy na KUL, lider ruchu katolicko-narodowego i szef Komitetu Ratowania Radia Maryja, uwaza, ze Rydzyk "to Kolbe naszych czasow". Przyszly kandydat na oltarze?

O. Rydzyk, nieufny wobec przedstawicieli niekontrolowanych przez niego mediow, zamkniety w otoczonej "elektronicznym murem" torunskiej siedzibie Radia Maryja, do ktorej maja dostep tylko sprawdzone osoby, kieruje dzis prawdziwym medialnym imperium. Po 10 latach dzialalnosci RM swym zasiegiem obejmuje prawie caly obszar Polski. Dwa lata po rozpoczeciu emisji o. Rydzyk zainstalowal antene satelitarna, dzieki czemu dociera do skupisk polonijnych w Chicago i Detroit, do sluchaczy w Toronto i Londynie. W Europie zas, jak mowi, "odbierani jestesmy od Atlantyku po Ural".

Zdolnosci o. Rydzyka jako "maga finansow" otacza legenda. Ktoz inny potrafilby zorganizowac wsrod wiernych zbiorke bonow FI (zebral podobno milion dolarow) na wykupienie Stoczni Gdanskiej, ktore ze wzgledow prawnych okazalo sie niemozliwe, nie rozliczyc sie z tych pieniedzy przed ofiarodawcami i nie miec z tego tytulu zadnych klopotow? W ogole nie zareagowal na publiczne upomnienie ze strony owczesnego sekretarza Episkopatu Polski, biskupa Pieronka: "Albo kupujemy Stocznie Gdanska, albo zwracamy pieniadze tym, ktorzy je wplacili".

Wspolnota totalna

To nie jest zwykle radio, ktore tylko nadaje i bada swa "sluchalnosc", aby uzyskac dobra cene od reklamodawcow. Na antenie RM nie ma reklam. To jedyne radio o zasiegu ogolnopolskim, ktore utrzymuje sie dzieki ofiarnosci sluchaczy. Juz chocby ten fakt zmusza do zastanowienia nad zjawiskiem Radia Maryja, ktore 8 grudnia obchodzilo dziesieciolecie pod bojowym haslem ojca Rydzyka "Alleluja i do przodu".

RM nie nadaje ot tak po prostu "w eter". Zwraca sie do konkretnego adresata, znalazlo swoj "elektorat". Jego audytorium tworza ludzie, ktorzy czuja sie pokrzywdzeni, biedni, samotni, bezbronni, a liczba co najmniej 6 mln stalych sluchaczy (26% to rencisci, 23% - rolnicy) pokazuje, jak ich w Polsce wielu. Nie jest jednak prawda, jak podkresla socjolog Irena Borowik, ze tylko ludzie starzy i niewyksztalceni stanowia audytorium RM. "Aktyw ruchu spolecznego zorganizowanego wokol RM to inteligencja, czesto ludzie zajmujacy wysoka pozycje w zawodzie, na uczelniach", mowi.

Radio ojca Rydzyka w swych audycjach religijnych niesie ludziom pocieche duchowa, katechezy sa na ogol na dobrym poziomie, jest bardzo duzo modlitwy. Na tym jednak koniec podobienstw do pierwowzoru - wloskiego Radia Maryja majacego 2 mln sluchaczy i prowadzacego z calym spoleczenstwem otwarty dialog w duchu soborowym. To stamtad o. Rydzyk otrzymal pierwsze pieniadze i nadajniki. W RM sa programy, ktore wytwarzaja wsrod stalych jego sluchaczy silne poczucie wiezi grupowej i solidarnosci. W stalej audycji "Moge, chce pomoc" ci, ktorzy maja troche wiecej, oferuja pomoc materialna ludziom w najwiekszej potrzebie. Nie musza to byc pieniadze. Czesto przekazuje sie uzywana pralke albo kozuszek, z ktorego wyroslo dziecko.

"Wspolnota RM jest wspolnota totalna, bowiem obejmuje moralna, religijna, spoleczna (samopomoc) i polityczna sfere zycia sluchaczy", mowi prof. Borowik.

Rozmowy kontrolowane

Droga do sukcesu byla dla RM przede wszystkim jego "interaktywnosc" - kazdy moze zatelefonowac i zabrac glos w dyskusji. "Dzieki temu - twierdzi katolicki socjolog Miroslawa Grabowska - wielu ludzi uzyskalo swa spoleczna tozsamosc, a tego w Polsce nikt nie daje". Jest to radio, ktore ma proste odpowiedzi na trudne pytania. Wieczorami ksieza redemptorysci i wyselekcjonowane autorytety z zewnatrz podejmuja dialog ze sluchaczami i biora sie za polityke. Prowadzacy panuje nad sytuacja. Stanowczym "Dziekujemy, Szczesc Boze!" przerywa, gdy ktos probuje krytykowac RM.

Podczas poprzedniej kampanii prezydenckiej w "Rozmowach niedokonczonych", glownym programie politycznym o. Rydzyka, nie interweniowal, gdy pojawily sie pomowienia Jacka Kuronia o odpowiedzialnosc za "Katyn, wywozki i Sybir", zas Hanny Gronkiewicz-Waltz o to, ze udaje pobozna, a jest "Zydowka i masonka". To tylko probka. Po liscie prymasa Glempa na temat Radia Maryja ksenofobiczne aluzje staly sie troche subtelniejsze. W programie, ktory zaczyna sie i konczy odspiewaniem "Roty" i ktorego mottem sa jej slowa: "Nie rzucim ziemi, skad nasz rod", RM oskarza rzad negocjujacy warunki wejscia Polski do Unii Europejskiej o zdrade narodowa i plany pozbawienia polskich rolnikow odwiecznego prawa do uprawiania "Ziemi Ojcow".

Gdy przed dwoma miesiacami media laickie i czesc prasy katolickiej zaprotestowaly przeciwko kampanii nienawisci zainspirowanej przez RM w zwiazku z odmowa podarowania rozglosni przez Rade Miejska Torunia 54 ha najlepszych gruntow w miescie, na adres radnych przyszly 43 tys. listow z pogrozkami. Wiele zaczynalo sie od slow "Ty sowiecka swinio". Najblizszy wspolpracownik ojca dyrektora, ksiadz Ryszard Andrukiewicz, tak uzasadnial tego rodzaju kampanie: "W czasie wojny celowniczy dziala nie bedzie sie zastanawial, czy jego pocisk bedzie lecial z takim czy innym poswistem i czy ten dzwiek bedzie pasowal do harmonii wystrzalow".

Zakladnicy Radia Maryja

Wojowniczosc i autorytaryzm to niewatpliwe cechy przywodcy radia-organizacji, jaka jest RM. Katolicka Agencja Informacyjna napisala o nim niedawno: "Posluguje sie retoryka walki". O. Rydzyk alarmuje z anteny swego radia: "Trwa bitwa o Polske. Takze bitwa o Radio Maryja. Chca zamknac nam usta. Usiluja nas niszczyc na rozne sposoby przez liberalne media". Wspolczesna socjologia tak charakteryzuje tego rodzaju osobowosc: "Wyidealizowana grupe wlasna przeciwstawia grupom obcym, wobec ktorych przybiera postawe niecheci i uprzedzen, nietolerancji".

Wielu ksiezy staje sie w pewnym sensie zakladnikami Ruchu Rodzin RM, ktory dziala prawie we wszystkich parafiach. Proboszcz z malego miasteczka pisal do redakcji "Wiezi": "Musze uwazac, zeby sie ze swoim zdaniem nie wychylac, bo bardzo pobozne i udzielajace sie w kosciele osoby mnie zjedza. Z niepokojem obserwuje niektorych moich wspolbraci, ktorzy nasluchaja sie Radia Maryja, a potem ida na ambone i nie sa zdolni do odczytania w Slowie Bozym Dobrej Nowiny, sieja niepokoj i zdenerwowanie, (...) gloszac, ze "wszyscy nas atakuja"".

Bp Edward Frankowski z Sandomierza podczas jednej z ostatnich integracyjnych pielgrzymek RM na Jasna Gore powiedzial, ze istnienie RM lezy w interesie spolecznym polskiego narodu i powinno miec zagwarantowane wszelkie prawa, gdyz "wspaniale formuje szlachetne postawy Polakow". Bp senior Ignacy Tokarczuk uwaza, ze "jeszcze rok temu nawet wewnatrz Kosciola poslugiwano sie intryga, aby zniszczyc dzielo Radia Maryja, ale teraz wszystko sie zmienilo". Zdania w Episkopacie sa podzielone. W niedawnym wywiadzie dla Radia Plus bp Pieronek powiedzial, ze "Radio Maryja sprawia wrazenie, jakby posiadalo lepsza prawde niz Kosciol". Biskup pokreslil, ze swiadczy o tym zlekcewazenie przez RM listu prymasa Polski, ktory napisal, iz "byloby niedobrze, gdyby z przeslanek ewangelicznych pleciono bicz do chlostania przeciwnikow".

Zapytany o zrodla sukcesu Radia Maryja Jacek Borkowicz, uwazny obserwator zycia Kosciola w Polsce i postkomunistycznej Europie, publicysta prestizowego katolickiego miesiecznika "Wiez", powiedzial: "Ojciec Rydzyk odkryl prosta zasade reakcji czlowieka pokrzywdzonego, ktory szuka winnego swego losu w innym czlowieku. Dyrektor Radia Maryja maksymalnie eksploatuje ten mechanizm. Mowi do emerytow, do rolnikow, do bezrobotnych i samotnych: jestescie w porzadku, budowaliscie te Polske, a jak ona wam sie odwdzieczyla? Rydzyk daje tym ludziom latwe odpowiedzi: winne sa Bruksela, UE, wine ponosza Zydzi, masoni, srodowiska liberalne (nie zawahal sie zaprosic na antene RM pseudohistoryka, Dariusza Ratajczaka, ktory zaprzecza istnieniu komor gazowych w Oswiecimiu). Te socjotechnike opanowal do doskonalosci".

"Ale sluchaczy RM - ostrzega Borkowicz - nie mozna postrzegac wylacznie jako zbiorowiska frustratow wyladowujacych swe kompleksy na falach eteru. To ludzie pragnacy dobra i sprawiedliwosci. Potrzebuja dobrych duszpasterzy, ktorzy nauczyliby ich nielatwej rzeczy: odrozniania dobra od zla. I wskazali prawdziwa przyczyne ich niedoli".

Miroslaw Ikonowicz

RAMKA

Czolowi aktywisci RM: prezes Stowarzyszenia Rodzina Polska i glowny ideolog RM, kierownik katedry na KUL, prof. Piotr Jaroszynski; przewodniczacy Zespolu Wspierania Radia Maryja w Sluzbie Bogu, Kosciolowi, Ojczyznie i Narodowi Polskiemu, Ryszard Bender; prof. dr hab. inz. Janusz Kawecki z Krakowa; Adam Bachleda-Curus, burmistrz Zakopanego; Piotr Jakucki, redaktor naczelny tygodnika "Nasza Polska".


 Powrot do strony glownej
Powrot do strony - Prasa o Rydzyku

E-mail
 

(C) Marek Klodarczyk