"Rzeczpospolita" - 04.12.2001

Skrzydla narodowych katolikow

MARCIN DOMINIK ZDORT

Spory w Lidze Polskich Rodzin, dotychczas niewielkie i skrzetnie skrywane, zaczynaja narastac i wychodzic na jaw. Niedawno, podczas dyskusji o wyslaniu polskich wojsk do Afganistanu, Jan Lopuszanski publicznie, z trybuny sejmowej, odcial sie od oficjalnego stanowiska swojego klubu. Czy wraz ze zblizaniem sie wyborow samorzadowych wyrazistemu ugrupowaniu katolicko-narodowej prawicy grozi rozlam?

Od pierwszych dni funkcjonowania Klubu Ligi Polskich Rodzin jasne bylo, ze choc jego politykow laczy trzon wspolnych pogladow i medialny parasol ze strony Radia Maryja, to rownoczesnie dziela ich sprzeczne temperamenty, rozne drogi polityczne, a nawet dawne klotnie i spory. Obok "umiarkowanego" (jak na warunki LPR) centrum z Romanem Giertychem i Markiem Kotlinowskim pojawily sie dwa wyraziste skrzydla - jedno utozsamiane z Antonim Macierewiczem, drugie z Janem Lopuszanskim.

Konflikt z ojcem Rydzykiem

Pierwszym sygnalem, ze Liga nie jest monolitem, bylo zgloszenie kandydatury Lopuszanskiego na przewodniczacego klubu. Dawny polityk ZChN przegral wowczas glosowanie z Kotlinowskim, oficjalnym szefem Ligi Polskich Rodzin. Pozniej wymienialo sie jego nazwisko jako potencjalnego kandydata na wicemarszalka Sejmu, jednak ostatecznie LPR zglosila Gabriela Janowskiego.

Lopuszanski i kilku poslow jego Porozumienia Polskiego reprezentuja w Lidze skrzydlo fundamentalistyczne. Do wspolnego dla calej LPR eurosceptycyzmu dokladaja niechec do uczestnictwa Polski w NATO i sentyment do kontaktow ze wschodnim sasiadem. W wielu sprawach dawny polityk ZChN moze liczyc na poparcie wiekszosci poslow Ligi. Jego slaboscia jest jednak trwajacy juz od wyborow prezydenckich konflikt z patronem Ligi - ojcem Tadeuszem Rydzykiem. Poslowie LPR nie dlatego nie wybrali Lopuszanskiego na szefa klubu, ze nie zgadzaja sie z jego pogladami, ale dlatego, ze mogloby to oznaczac konflikt z Radiem Maryja, na co ugrupowanie takie jak LPR nie moze sobie pozwolic.

Jedni klaskali, drudzy spiewali

Na przeciwleglym biegunie Ligi Polskich Rodzin jest Antoni Macierewicz, ktorego spory z Janem Lopuszanskim ciagna sie jeszcze od czasow, gdy obaj byli we wladzach ZChN. Obecne roznice miedzy tymi politykami jednak nie dotycza przeszlosci, ale spraw calkiem wspolczesnych. Macierewicz - w odroznieniu od Lopuszanskiego - jest goracym zwolennikiem uczestnictwa Polski w NATO i pelnej lojalnosci wobec sojusznikow. Dwaj byli liderzy ZChN roznia sie rowniez w ocenie ostatnich dzialan Andrzeja Leppera. Podczas sejmowej debaty nad jego odwolaniem Macierewicz oklaskiwal politykow odczytujacych wnioski o usuniecie Leppera, zas wspolpracownicy Lopuszanskiego wraz z poslami Samoobrony spiewali "Rote" po glosowaniu.

Wplyw telewizji

Czas przed wyborami samorzadowymi moze byc dla jednosci LPR niebezpieczny. Kolejne konflikty wynikaja z nominacji terenowych pelnomocnikow. Na Podlasiu na przyklad pominieto posla Piotra Krutula zwiazanego z Janem Lopuszanskim i pelnomocnikiem zostal inny polityk LPR Andrzej Fedorowicz. Teraz nie mozna wykluczyc, ze popularny w swoim okregu Krutul bedzie budowal wlasny blok samorzadowy.

Proba jednosci dla LPR bedzie takze film, jaki na temat zaangazowania obecnych politykow LPR w sprawe Wielkopolskiego Banku Rolniczego przygotowywany jest w telewizji publicznej pod redakcja Witolda Krasuckiego (autora reportazu "Dramat w trzech aktach" ostro atakujacego braci Kaczynskich). Politycy LPR nie wykluczaja, ze ktores ze skrzydel LPR bedzie chcialo wykorzystac ow film dla wewnetrznych rozgrywek.

Przedwczesne czy nieprawdopodobne

Jednak wszyscy poslowie Ligi, z ktorymi rozmawiala wczoraj "Rzeczpospolita", zapewniali, ze mowienie o rozlamie jest przedwczesne. - Nie slyszalem o takiej mozliwosci i wydaje mi to sie nieprawdopodobne - mowi Roman Giertych, uwazany za glownego "rozgrywajacego" Ligi. - Lopuszanski ma takie poparcie, ze teraz nie odejdzie od nas. Raczej bedzie walczyl o swoje wplywy w klubie - twierdzi inny z naszych rozmowcow. Kolejny zas dodaje, ze nie odejdzie takze Macierewicz, ktory, jako rzecznik prasowy LPR, doskonale wykorzystuje swoja obecnosc w mediach dla budowania swojej pozycji politycznej.


 Powrot do strony glownej
Powrot do strony - Prasa o Rydzyku

E-mail
 

(C) Marek Klodarczyk