"Rzeczpospolita" - 06.10.2001
Dlaczego jest, jak jest
[...]
Jesli tak, zajmijmy sie tytulowym pytaniem. Bez niedopowiedzen. Oto wielu moich przyjaciol- duchownych nawiedza po nocach wspomnienie ks. Kowalskiego i mariawitow, dziwnie (a raczej malo dziwnie) forytowanych przez carat. Dzis ojciec dyrektor z przekaznikiem w Moskwie, antyunijna retoryka, ludzmi z b. Paxu i wlasna partia, z interesami nie do skontrolowania przez episkopat, to juz niezalezny kosciol wewnatrz Kosciola - znow eksploatujacy polskie przywiazanie do Matki Boskiej; ta antyunijnosc dziwnie rymuje sie z moskiewska, skoro alternatywa moze byc tylko Rosja. Jak i dziwny jest nigdzie nieopisany rodowod o. Rydzyka - nie bylo go tu z nami w latach 80., a tychze lat w Bawarii na paszporcie z PRL tez jakos niczym cennym nie zapisal w pamieci ks. Galinskiego, kapelana radia Wolna Europa w Monachium
[...]