Jozef kontra Maryja

Ojciec Rydzyk podzielil wiernych i hierarchow

List pasterski prymasa Jozefa Glempa, odczytany w kosciolach 1 wrzesnia, jest kolejnym - po dekrecie prymasowskim z 14 sierpnia - swiadectwem narastajacego w polskim Kosciele wewnetrznego konfliktu, ktoremu na imie o. Tadeusz Rydzyk. Styl dzialania, takze tresci Radia Maryja budzily niepokoj Episkopatu (zwlaszcza niektorych hierarchow) juz w 1995 r., lecz mimo roznych prob nigdy nie udalo sie powolywanym komisjom Episkopatu przejac opieki nad rozglosnia czy tez objac ja "duszpasterska troska". Dzisiaj dwa kolejne wystapienia prymasa, ktory jest biskupem warszawskim, dotycza w sensie wykonawczym archidiecezji warszawskiej, jednak stawiaja pytania wobec polityki innych biskupow i przymuszaja ich do jasnych deklaracji. Prymas wyraznie bowiem stwierdzil, ze zadna instytucja koscielna nie moze dzialac bez zgody biskupa na terenie jego diecezji, co wobec faktu, ze biura Radia Maryja obecne sa wlasciwie w kazdej parafii na prawie li tylko zasiedzenia, stawia sprawe jasno: jesli dalej chca tam dzialac, musza prosic biskupa o zgode. Jednoczesnie bardzo dobitnie prymas Glemp wskazal na Radio Jozef jako na oficjalna rozglosnie archidiecezji warszawskiej, ktora powinna otrzymac wsparcie od wiernych, takze finansowe. Dodal: "Nie kazdy, nie wszedzie i nie w jakikolwiek sposob moze glosic slowo Boze". O. Rydzyk zdazyl miedzy dwoma wystapieniami Prymasa wydac oswiadczenie, w ktorym odmowil prawa powolywania sie na Radio Maryja jakiejkolwiek partii politycznej, co bylo odebrane jako pewna demonstracja wstrzemiezliwosci politycznej i cofniecie poparcia dla skloconego ostatnio srodowiska Ligi Polskich Rodzin. Tak czy inaczej sprawa stanela na ostrzu noza. Na razie przedstawiciele diecezji gdanskiej, krakowskiej i torunskiej oswiadczyli, ze nie zamierzaja podejmowac decyzji w sprawie biur Radia Maryja, czyli bedzie tak jak dotad bylo i biura beda dzialac. Metropolita lubelski jeszcze nie wypowiedzial sie. Wiadomo, ze wczesniej podobne do prymasa stanowisko wobec dzialalnosci o. Rydzyka prezentowali metropolita katowicki i biskup tarnowski. Kosciol nie lubi sensacji i afer, wielokrotnie pokazal, jak wiele trudu wklada, by swoja sztuka dyplomacji i elokwencji przykryc wszystko co przykre i klopotliwe. Tym bardziej dwa zdecydowane wystapienia prymasa Glempa, rozdzielone pielgrzymka papieza w ojczyznie, mowia o polskim Kosciele bardzo duzo. Nie tylko pokazuja narastanie temperatury miedzy "lepperyzmem" w Kosciele (jak nazwal styl Radia Maryja bp Tadeusz Pieronek) a jego hierarchia, takze jednak podzialy w samej hierarchii. A takze, i moze przede wszystkim, tak niezwykle odmienne i odlegle od siebie oblicza polskiego katolicyzmu.

Wieslaw Wladyk