"Newsweek" - numer 37/2002r.

Spor ojca Tadeusza Rydzyka i prymasa Jozefa Glempa to batalia o przyszlosc polskiego Kosciola. Czyja wizja zwyciezy?

Wojna o dusze

Spor ojca Tadeusza Rydzyka i prymasa Jozefa Glempa to batalia o przyszlosc polskiego Kosciola. Czyja wizja zwyciezy?

Pada nawet slowo "schizma". Mocne. Zbyt mocne? Ale sporu ksiedza

Tadeusza Rydzyka i kardynala Jozefa Glempa na pewno nie mozna rozpatrywac w kategoriach zwyklej gry ambicji. Tu chodzi o cos znacznie wazniejszego. O stawke duzo, duzo wyzsza. To otwarta, bezpardonowa walka o dusze, ktora zdecyduje o ksztalcie polskiego Kosciola. Rydzyk to Kosciol lekow i frustracji. Zamkniety w sobie, nieufny wobec swiata. Z ducha przedsoborowy. Prymas - nawet jesli w glebi duszy podziela czesc pogladow Rydzyka - opowiedzial sie za Kosciolem, jakiego potrzebuje Polska i integrujaca sie Europa. I taki Kosciol kardynal Glemp chce budowac.

Prymas wielokrotnie probowal podporzadkowac swej wizji Kosciola dzialania torunskiego zakonnika. Bezkutecznie. Od ponad dekady ojciec Rydzyk buduje w Kosciele swoj wlasny Kosciol, a wszelkie pouczenia, pretensje i zalecenia ze strony hierarchow ma za nic. Kiedy episkopat zdecydowal, ze nie bedzie bezposrednio angazowac sie w polityke, Rydzyk organizowal Lige Polskich Rodzin i wprowadzal ja do Sejmu. Gdy po powrocie z Brukseli episkopat przychylnie, choc z zastrzezeniami, wypowiedzial sie o naszym wejsciu do Unii, Rydzyk glosil, ze bedzie to kolejny rozbior Polski. Gdy biskupi wyslali ksiedza Waldemara Chrostowskiego, specjaliste ds. dialogu z judaizmem, do prowadzenia w Radiu Maryja katechezy, Rydzyk probowal sie go pozbyc, chetnie za to udzielajac w studiu gosciny "klamcy oswiecimskiemu" Dariuszowi Ratajczakowi oraz jego ideowym sojusznikom. I tak wladze koscielne swoje, a Rydzyk swoje.

W ciagu minionych dziesieciu lat ojciec Rydzyk zbudowal prawdziwe imperium, w ktorym sprawuje wladze absolutna. Jest absolutnym przywodca swojej wlasnej wspolnoty religijnej, ktora wykroil z Kosciola powszechnego. Jest redaktorem naczelnym i ideologiem w swoim wlasnym ksiestwie medialnym i propagandowym. Jego radio ma 4 miliony sluchaczy. Jest wszechwladnym demiurgiem politycznym na skrajnej prawicy - wedle swego uznania kreuje politykow i straca ich w niebyt, powoluje i rozwiazuje koalicje, wprowadza partie do parlamentu i usuwa je stamtad. Jest tez pozbawionym wszelkiej kontroli ministrem skarbu w autonomicznym krolestwie biznesu i finansow. Tak naprawde nikt nie wie, jakimi pieniedzmi obraca i ile przynosza mu regularne zbiorki prowadzone w Polsce i za granica na rzecz Radia Maryja.

Pierwszego wrzesnia ksiadz prymas wezwal wiernych diecezji warszawskiej, by zamiast utrzymywac torunskie Radio Maryja, zaczeli wspierac warszawskie Radio Jozef. W ten sposob kardynal Glemp porwal sie na prawdziwa potege i wypowiedzial jej wojne, ktora moze przegrac. Choc stoi na czele instytucji dysponujacej w Polsce gigantycznymi wplywami i tysiacletnia tradycja, to jednak szef Radia Maryja byl gora we wszystkich dotychczasowych starciach - a kazda wygrana potyczka dodatkowo go wzmacniala.

Co bedzie, jesli po ktoryms starciu gigantow ojciec Rydzyk ostatecznie wypowie posluszenstwo hierarchii koscielnej i odlaczy swe autonomiczne krolestwo od Kosciola powszechnego? Ilu wiernych podazy wowczas jego sladami? Historia zna takie przypadki. Nosza one nazwe schizmy.


 Powrot do strony glownej
Powrot do strony - Prasa o Rydzyku

E-mail
 

(C) Marek Klodarczyk