"Gazeta Wyborcza" - 13.12.2000

Uczelnia ojca Rydzyka

Zarzad Torunia (AWS i UW) przygotowal projekt stanowiska, ktore ma byc rozpatrywane przez rade miasta. Dokument zaklada oddanie w uzytkowanie wieczyste kompleksu gminnych gruntow o pow. okolo 40 ha fundacji Nasza Przyszlosc. Ziemia wchodzi w sklad tzw. JAR-u, czyli okolo 150-ha terenu, ktory do poczatku lat 90. zajmowali czerwonoarmisci (stad JAR - jednostka Armii Radzieckiej). Wkrotce wyrosnie tu wielkie osiedle mieszkaniowe.

Fundacja Nasza Przyszlosc chce na jednej trzeciej calego terenu wybudowac niepanstwowa uczelnie - Wyzsza Szkole Kultury Spolecznej i Medialnej. Jak czytamy w dokumencie zarzadu Torunia, pierwszy etap tej inwestycji "obejmowac bedzie obszar okolo 40 ha". W ciagu siedmiu lat od przekazania terenu stana na nim budynki "zabezpieczajace funkcjonowanie czesci dydaktycznej szkoly". Na tym nie koniec, bo "po zakonczeniu realizacji czesci dydaktycznej uczelni fundacja zaklada poszerzenie inwestycji o dodatkowe grunty, o pow. okolo 14 ha, w celu realizacji obiektow o charakterze sportowo- rekreacyjnym".

Bez przetargu

Nasza Przyszlosc ma dostac caly grunt bez przetargu. Zarzad miasta powoluje sie tu na ustawe z 1997 r. o gospodarce nieruchomosciami, ktora umozliwia odstapienie od przetargu w przypadku rozdysponowania ziemi na rzecz podmiotow prowadzacych m.in. dzialalnosc oswiatowa. Dodatkowo w takiej sytuacji zarzady gmin moga za zgoda radnych dac bonifikate od ustalonej ceny. Stawki rabatu zaleza zas od gminy. Wladze Torunia - pisza w projekcie stanowiska - ze chca z tego skorzystac. Zarzad miasta proponuje udzielenie Naszej Przyszlosci bonifikaty od pierwszej oplaty i oplat rocznych z tytulu uzytkowania wieczystego w wysokosci az 99 proc. Zarzad argumentuje swoja szczodrosc m.in. "tradycjami szkolnictwa wyzszego w naszym miescie".

W uzasadnieniu dla radnych nie ma ani slowa o samej fundacji, ktora miasto chce tak uszczesliwic. Jak ustalilismy, prezesem fundacji Nasza Przyszlosc jest szef Radia Maryja o. Tadeusz Rydzyk. Fundacja z siedziba w Szczecinku ma swoj odsylacz na stronie internetowej RM. Mozna sie dowiedziec, ze powstala w 1995 r. w Toruniu. Glownym jej celem jest "dzialalnosc wydawnicza". Wydaje miesiecznik "Rodzina Radia Maryja", "liczne ksiazki, kasety magnetofonowe i wideo".

O. Rydzyk pertraktowal osobiscie z zarzadem miasta o pozyskaniu gruntu.

Inwestycja gigant

Po wtorkowym tekscie o planach oddania gruntow o. Rydzykowi, ktory ukazal sie w "Gazecie w Toruniu", zarzad miasta pokazal dziennikarzom projekt zagospodarowania gminnego terenu przez fundacje Nasza Przyszlosc.

Inwestycja jest gigantyczna. Oprocz obiektow dydaktycznych, akademikow i osiedla domow mieszkalnych dla pracownikow na pozyskanym gruncie o. Rydzyk chce tez postawic m.in. kryta i otwarta plywalnie, hale widowiskowo-sportowa, stadion, kosciol, hospicjum, klasztor oraz Muzeum Osiagniec Narodu Polskiego. Obiekty te maja byc ogolnodostepne.

Jak powiedzial prezydent Torunia Wojciech Grochowski (AWS), na uczelni ma studiowac okolo 5 tys. osob. Potwierdzil, ze zarzad miasta osobiscie rozmawial z o. Rydzykiem o nowej szkole wyzszej w Toruniu. Nikt w magistracie nie potrafil jednak powiedziec, czy bedzie to uczelnia platna. Prezydent nie byl tez w stanie stwierdzic, jakie kierunki ksztalcenia beda tam prowadzone, odsylal po te informacje do szefa Radia Maryja. - Na pewno niczego zlego ta szkola nie bedzie uczyc. Beda to kierunki zwiazane z mediami i etyka, ale te kwestie sa zalatwiane przez fundacje w MEN - mowil dopytywany przez dziennikarzy.

Prezydent Torunia z uznaniem wypowiadal sie o pomysle o. Rydzyka. - To cos nadzwyczajnego. Trzeba miec duzo determinacji, zeby porywac sie na tak wielkie przedsiewziecie - stwierdzil. Grochowski apelowal, zeby nie przekreslic tej inicjatywy "zbyt pochopnie". Jego zdaniem zakrojone na tak szeroka skale jest mozliwe dla zrealizowania, bo Radio Maryja jest dla miasta "wiarygodnym partnerem".

- Chcemy jeszcze zaprosic o. Rydzyka na spotkanie z klubami radnych wszystkich opcji - wyjasnil.

Prezydent zapewnil tez, ze szkola nie uszczupli terenow pod budownictwo mieszkaniowe - domy wedlug zalozen mialy bowiem zajac tylko 90 ze 150 ha JAR-u.

Radni SLD uwazaja ten pomysl za nieporozumienie. - Jestem zdecydowanym przeciwnikiem rozdawnictwa ziemi na taka skale, to raz. Po drugie ten teren przeznaczony jest pod budownictwo mieszkaniowe, od dawna walczymy o srodki na jego uzbrojenie i wlasnie domy mieszkalne powinny byc jego przeznaczeniem - powiedzial nam radny SLD Krzysztof Makowski.

Dariusz Czolgowski, Torun

ILE TO KOSZTUJE

"Gazeta" sprobowala ustalic, ile wart jest grunt na JAR-ze. Zdania specow od nieruchomosci sa rozbiezne. W jednym eksperci sa za to zgodni: po uzbrojeniu tego terenu cena ziemi moze wzrosnac nawet trzykrotnie. Obecnie szacuja ja od ok. 30-40 zl nawet do 80 zl za m kw. Przy powierzchni 54 ha daje to kwote od ok. 20 do circa 40 mln zl. Dla porownania tegoroczny deficyt budzetowy Torunia wynosi ok. 40 mln zl.

dac


 Powrot do strony glownej
Powrot do strony - Prasa o Rydzyku

E-mail
 

(C) Marek Klodarczyk